imiennie

[Gloinnen]

Po imieniu każdy po kolei. Dziś jeszcze
w pofalowanych wieczorach, online.
Sztuczne krwiobiegi łączą i dzielą, rozmowy
przez diafragmę. Noc pogłębia szczeliny,
rozpryskuje się na ekranach. Pusto.

Dwa tysiące dwanaście. Niedziele w fast foodach.
Ciekłokrystaliczne sny. Rzadziej fotomontaż
parkowych alejek i zmierzchów
w nieładzie. Nic pomiędzy, ciasno zaszyte
wargi; bez znaczenia, które. Loading... done.

Miało być. Bogate lato, nawet za nic
gdy masz. Variable not found. Jak kobieta.
Nierzeczywista, nazywana odruchowo
słońcem. Obraz z rzutnika na całe życie

kiedyś zniknie. Reinstalacja systemu
nerwowego. Nasycą się barwy, akacje
spłyną miodem, liśćmi po kliszach.
CTRL+V; prawie
nieskończoność.



____________________
Glo.

[miniawka]

Witaj,
prawie "Matrix".
Adam

[lczerwosz]

Reinstalacja systemu
nerwowego

bym czasem sobie obstalował, pomysł super

Variable not found. Jak kobieta.

Że można to odczytać: Kobieta nie znaleziona. Ile razy szukam takiego błędu w programie komputerowym, a nigdy mi nie przychodzi na myśl, że się suka schowała za diafragmą.

[Gloinnen]

@ Lczerwosz:

Kobieta nie znaleziona.

I jeszcze - zmienna... Jak to kobiety, Leszku.

@ Adam Miniawka:

"Matrix"? Niekonieczne. Współczesne nowe technologie w gruncie rzeczy powielają dawne archetypy. Tylko trzeba je bardzo dobrze zrozumieć.

Dziękuję i pozdrawiam.

Glo.

[lczerwosz]

I jeszcze - zmienna... Jak to kobiety, Leszku

Ależ oczywiście, aluzju poniał od razu. Dwa w jednym.

[Sede Vacante]

Nie spodziewałem się szanowna Glo, że tak nie uraczysz;)
W sam środek moich własnych obserwacji i tak ciekawie, że aż pokuszę się o wybranie najlepszych dla mnie smaczków , które wprost idealnie pasują:

"Pusto" - co prawda dałbym na dole zwrotki, jako podsumowanie całości pierwszej - ale bardzo dobrze określa, właściwie cały wiersz. Mogłoby być na początku, w środku, na końcu, a nawet jako tytuł. Zabieg niby "banalny", ot znane wszystkim , często używane słowo.
Ale tutaj tylko takie pasuje.
"Sztuczne krwiobiegi" - bardzo dobrze dla mnie
"Ciekłokrystaliczne sny" - świetnie określenie, zarówno na ludzkie uczucia, jak i na postrzeganie świata - taka rzeczywistość, jak projekcja na monitorze. Jakaś wartość duszy, podświadomości sprowadzająca się do owych snów na ekranie - nawet nie dosłownie, tylko choćby na ekranie, jako odzwierciedleniu naszego sposobu bycia, myślenia. Taki ekran, czyli nasze odbicie w rzeczywistym świecie pokazujące idealnie zmajstrowane roboty.

"ciasno zaszyte
wargi" - nic dodać, nic ująć. Przecież nawet ja teraz, pisząc na temat wiersza, mam szczelnie zamknięte usta. Podobnie jak wtedy, gdy uśmiecham się do przyjaciół, wspominam z nimi, śpiewamy razem piosenki, opowiadamy sobie dowcipy dnia, czy kłócimy się na temat polityki, religii, czy czegokolwiek.
Tyle emocji przekazywanych bez jednego słowa, przy czym nie "rozumiemy się bez słów", a wręcz odwrotnie.

"Nierzeczywista, nazywana odruchowo
słońcem. Obraz z rzutnika na całe życie"

"kiedyś zniknie. Reinstalacja systemu...." - pięknie nazwane!

I wisienka na torcie:
"CTRL+V; prawie
nieskończoność."

Uczta świadomych. Pozwolę sobie zasiąść zaraz obok ciebie, glo. Te dania migające pikselami świetnie komponują się z winem na laptopie;)

[Gloinnen]

Sede, .

[411]

Malo mam czasu ostatnio, ale staram sie sledzic grono moich ulubienców
Ciekawy tytul, zastanawia, ale chyba blyskotliwosc mi zdycha, bo nie rzuca sie na mnie "samo przez sie".

Interesujaco ubrane spostrzezenia, troche wody i szczypta chilli - generalnie swietny drink Ci wyszedl.
Zwrotki równe (równie dobre), ale mnie najbardziej podoba sie ostatnia. No i cieklokrystaliczne sny. A takze:

Noc pogłębia szczeliny,
rozpryskuje się na ekranach. Pusto.

Pogratulowac zmyslu obserwacji. Pogratulowac wrazliwosci. Pogratulowac.

Józefina. I misie.