Pragnienie wspomnienie bezsenność

[Mirek]

potrzebuję drogi
prosto w świt
kiedy czas
rozpoczyna trwanie
na płonącej grani niebytu

lustrzane odbicie wszechświata
w martwych oczach domów
o ceglastoczerwonych dachach
i znieruchomiałych podwórkach
urzeka tajemnicą

potrzebuję magii
która poprowadzi
w dziś

pora iść
pora trwać
kochać

pora
nie upadać

[anastazja]

potrzebuję magii
która poprowadzi
w dziś

pora iść
pora trwać
kochać

nie upadać (gdyby tak )

Trzeba iść dalej, nie możemy się poddać, to prawda, ale jak trwać, jak iść kiedy w butach nawet kamień.

Dobry wiersz Mirku.

[Gloinnen]

Wiersz jest ciekawy. Znam takie stany, taką bezsenność. Świat nocą wydaje się inny, złowieszczy, niepokojący.

kiedy czas
rozpoczyna trwanie
na płonącej grani niebytu

To mi się bardzo podoba. Rodzenie się nowego dnia nabiera tu wymiary metafizycznego. Jest to także w pewnym sensie symbol narodzin, jakbyśmy się co rano rodzili na nowo, wynurzali - może właśnie z nicości snu?

potrzebuję magii
która poprowadzi
w dziś

Nad tym fragmentem bym się zastanowiła. Według mnie powtarza treść pierwszej strofy, niejako ją objaśnia po raz drugi - chyba niepotrzebnie dajesz czytelnikowi do łapy gotowe rozwiązanie interpretacyjne.

pora
nie upadać

Dobra, optymistyczna końcówka. Chociaż upadanie jest częścią życia, która - wbrew pozorom - więcej nam daje, niż ciągłe wzloty. Tylko podnosząc się z upadków możemy tak naprawdę sprawdzić własną siłę, odwagę, determinację, umiejętność stawania do walki z nieprzyjaznym światem.

Pozdrawiam,


Glo.

[Marcin Sztelak]

Optymistyczny wiersz, sądzę że zwrotka potrzebuje magii... jest raczej niepotrzebna.

Pozdrawiam.

[Abi]

dobre pisanie,
które od lat
raczy raczycę... ;-)

:-) A.

[Sede Vacante]

Podoba mi się. Też często mam stany, które powodują, że mam ochotę rzucić się na wiatr, by mnie uniósł gdzieś hen.
Potrzebuję powietrza, przestrzeni, wolności...
Trafił więc, bardzo go czuję sobą.

[Mirek]

nie upadać (gdyby tak )

hm .. raczej nie te dwie strofy mają dla mnie sporą wagę
wczoraj upadł, tydzień temu też może więc już pora może właśnie dziś

Dodano -- 04 cze 2012, 7:57 --

Nad tym fragmentem bym się zastanowiła

hm ... rzeczywiście trza podumać ... dzięki

Dodano -- 04 cze 2012, 8:00 --

jest raczej niepotrzebna

zapraszam do okna o godz. miedzy trzecią czwartą ... oczywiście okna po stronie wschodniej ... rany nie, nie tego o, o właśnie tamtego ... sam Marcinie zobaczysz

Dodano -- 04 cze 2012, 8:01 --

dobre pisanie,
które od lat
raczy raczycę... ;-)

:-) A.

Dodano -- 04 cze 2012, 8:02 --

Trafił więc, bardzo go czuję sobą.