Powódź

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
rolnik28
Posty: 10
Rejestracja: 14 mar 2012, 0:47

Powódź

#1 Post autor: rolnik28 » 19 cze 2012, 6:34

wszędzie woda
nie mogę wyjść z domu
oczy matki jakby smutniejsze niż zwykle
szukają nadziei we mnie

otwieram drzwi
deszcz dudni o taflę jeziora
"czy już płyniemy?"
pyta mama, tuląc się w strachu

ach, kiedyś to ona była kapitanem
nie groził mi szkorbut czy błękit topielca
zamykam drzwi
"nie, mamo..."

ostatnie tchnienie
"już po deszczu, mamusiu"
a ona jakaś zimna
ja - bezradny

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Powódź

#2 Post autor: Sede Vacante » 19 cze 2012, 9:56

Bardzo smutne, bardzo prawdziwe.
Nasuwa mi się od razu rola rządu w sprawie powodzian i "coś mnie trafia".
Opisany jeden z dramatów człowieka w pewnych sytuacjach, ten, który jest niestety chyba trochę mniej widoczny i "popularny", niż klasyczna bieda, bezrobocie, różne patologie.
Tym bardziej dobrze, że poruszasz temat.
Styl, forma, bardzo dobre, zdecydowanie dobra poezja.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Powódź

#3 Post autor: Gloinnen » 20 cze 2012, 21:41

Temat na tyle trudny, że w zasadzie niezręcznie mi włazić w zapis z buciorami, żeby nie przekroczyć pewnej granicy. Tutaj bowiem łatwo można, krytykując tekst, dotknąć czyjejś czułej struny...
Wiersz ukazuje osobisty dramat bardzo prosto i oszczędnie, co jest jego niewątpliwie atutem. Jednego tylko bym się dopatrzyła "przewinienia".
rolnik28 pisze:ostatnie tchnienie
Moim zdaniem niepotrzebnie podajesz tę informację czytelnikowi na łopacie. Wszystko zostało powiedziane wcześniej i później. Nie musisz tak bezpośrednio "sprzedawać" zamysłu wiersza i jego najważniejszego momentu. Pozwól, niech kulminacja zrodzi się w myśli odbiorcy, jeśli nie jest głupi, zrozumie...
rolnik28 pisze:ach, kiedyś to ona była kapitanem
I tutaj - może jednak bez "ach"?

A gdyby jeszcze dopracować interpunkcję, mogłoby być naprawdę dobrze.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”