wszędzie woda
nie mogę wyjść z domu
oczy matki jakby smutniejsze niż zwykle
szukają nadziei we mnie
otwieram drzwi
deszcz dudni o taflę jeziora
"czy już płyniemy?"
pyta mama, tuląc się w strachu
ach, kiedyś to ona była kapitanem
nie groził mi szkorbut czy błękit topielca
zamykam drzwi
"nie, mamo..."
ostatnie tchnienie
"już po deszczu, mamusiu"
a ona jakaś zimna
ja - bezradny
Powódź
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Powódź
Bardzo smutne, bardzo prawdziwe.
Nasuwa mi się od razu rola rządu w sprawie powodzian i "coś mnie trafia".
Opisany jeden z dramatów człowieka w pewnych sytuacjach, ten, który jest niestety chyba trochę mniej widoczny i "popularny", niż klasyczna bieda, bezrobocie, różne patologie.
Tym bardziej dobrze, że poruszasz temat.
Styl, forma, bardzo dobre, zdecydowanie dobra poezja.
Nasuwa mi się od razu rola rządu w sprawie powodzian i "coś mnie trafia".
Opisany jeden z dramatów człowieka w pewnych sytuacjach, ten, który jest niestety chyba trochę mniej widoczny i "popularny", niż klasyczna bieda, bezrobocie, różne patologie.
Tym bardziej dobrze, że poruszasz temat.
Styl, forma, bardzo dobre, zdecydowanie dobra poezja.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Powódź
Temat na tyle trudny, że w zasadzie niezręcznie mi włazić w zapis z buciorami, żeby nie przekroczyć pewnej granicy. Tutaj bowiem łatwo można, krytykując tekst, dotknąć czyjejś czułej struny...
Wiersz ukazuje osobisty dramat bardzo prosto i oszczędnie, co jest jego niewątpliwie atutem. Jednego tylko bym się dopatrzyła "przewinienia".
A gdyby jeszcze dopracować interpunkcję, mogłoby być naprawdę dobrze.
Pozdrawiam,

Glo.
Wiersz ukazuje osobisty dramat bardzo prosto i oszczędnie, co jest jego niewątpliwie atutem. Jednego tylko bym się dopatrzyła "przewinienia".
Moim zdaniem niepotrzebnie podajesz tę informację czytelnikowi na łopacie. Wszystko zostało powiedziane wcześniej i później. Nie musisz tak bezpośrednio "sprzedawać" zamysłu wiersza i jego najważniejszego momentu. Pozwól, niech kulminacja zrodzi się w myśli odbiorcy, jeśli nie jest głupi, zrozumie...rolnik28 pisze:ostatnie tchnienie
I tutaj - może jednak bez "ach"?rolnik28 pisze:ach, kiedyś to ona była kapitanem
A gdyby jeszcze dopracować interpunkcję, mogłoby być naprawdę dobrze.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl