vi(a)gor
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
vi(a)gor
Omdlewa wieczór czerwienią,
wstrząśnięty dramatem łąk, pól -
chce wszystko naraz promieniom
wybzyczeć w jazgocie swój ból.
Się w łbach zakręciło! W łebkach!
Tyłeczki szukają dupek,
czułki macają w szelestach
wzmacniając pastelą smutek.
Czochra coś coś po odwłoku,
te tuzin zadarło swych nóg,
jakieś się kładzie na boku,
znów inne ssie inne chlup... chlup...
A słońce niebo opuszcza,
łajdactwo zasłania nocą:
Niech w niej się cała ta tłuszcza...
(powiedzmy, że: niech się kocą!)
===
Witam w tej trudnej dla każdego porze :-)
i przepraszam za ewentualne problemy techniczne, bo piszę ze smartfona.
wstrząśnięty dramatem łąk, pól -
chce wszystko naraz promieniom
wybzyczeć w jazgocie swój ból.
Się w łbach zakręciło! W łebkach!
Tyłeczki szukają dupek,
czułki macają w szelestach
wzmacniając pastelą smutek.
Czochra coś coś po odwłoku,
te tuzin zadarło swych nóg,
jakieś się kładzie na boku,
znów inne ssie inne chlup... chlup...
A słońce niebo opuszcza,
łajdactwo zasłania nocą:
Niech w niej się cała ta tłuszcza...
(powiedzmy, że: niech się kocą!)
===
Witam w tej trudnej dla każdego porze :-)
i przepraszam za ewentualne problemy techniczne, bo piszę ze smartfona.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: vi(a)gor
Ech jakiś czasów Leo doczekał . Można wiersze na smartfonach pisać . A ciekawe bo wyraz smartfon podkresla mi tu jako błąd gramatyczny
Nie moja to bajka ale przyznaję uśmiechnąłem się .
Z ukłonem L.G.

Nie moja to bajka ale przyznaję uśmiechnąłem się .


Z ukłonem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: vi(a)gor
też się uśmiałam - cóż, wiosna, a właściwie - lato...
Pozdrawiam ciepło...
Ewa

Pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 02 cze 2012, 14:48
Re: vi(a)gor
Co nieco zgrzyta, ale moze zgrzyt przy takiej tresci to normalka?
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: vi(a)gor
Samokrytyka. Też tak miewałem i mam nadzieję, że to nie czas przeszły a ustalonysemiramida pisze:Inne oblicze wiosny:))) semi.

Pozdrawiam.
Dodano -- 21 cze 2012, 10:49 --
Wypadałoby się cieszyć, że są jeszcze dziedziny gdzie technika (tutaj słownik w przeglądarce)Leon Gutner pisze:Ech jakiś czasów Leo doczekał . Można wiersze na smartfonach pisać . A ciekawe bo wyraz smartfon podkresla mi tu jako błąd gramatyczny![]()
nie nadąża za człowiekiem

wyprzedzając komputerowe słownictwo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Smartfon
Pozdrawiam.
Dodano -- 21 cze 2012, 10:56 --
Dlatego o tym co od wieków, trochę inaczejEwa Włodek pisze:też się uśmiałam - cóż, wiosna, a właściwie - lato...

Pozdrawiam.
Dodano -- 21 cze 2012, 11:04 --
Ósemka nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów. Co do "takiej treści" - czy to źle, że razaustralijka pisze:Co nieco zgrzyta, ale moze zgrzyt przy takiej tresci to normalka?
bez standardowych ochów i achów? Sztuka tak pokazać coś inaczej, powielać można nawet
Presleya i to lepiej od tego, co zostawił na trzeszczących analogowych płytach.
Podnieść temat jeszcze wyżej niż słońce/ziemia, do rozmiarów kosmologicznych

bo prawdopodobnie wszędzie jest podobnie:
wsiorybka
zimne akwarium
w akwarium rybka
w rybce tęskniąca
gorąca pipka
co wieczór zamiast
jaj rybich - ikry
rybeńka składa
samotne iskry
na brzegach światów
siurki zalotne
marzną i patrzą
na niebo nocne
jak pipka tętni
rybka upływa
co rok brudniejszą
powietrzną szybę
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: vi(a)gor
po co viagra i vamea
lub filmiki erotyczne
gdy wśród trawek
seksem kwitnie

lub filmiki erotyczne
gdy wśród trawek
seksem kwitnie

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 303
- Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13
Re: vi(a)gor
Kolejny raz się uśmiecham, a wszystko przez te bzy...
i chodzi za mną taka piosenka...
łabdabadabaduga - abadabadabom
http://www.youtube.com/watch?v=TgGLIo7NfQw
http://www.youtube.com/watch?v=iir7X50tRh0
A, jak takie gorące lato, to nie może zabraknąć świerszczy
Więc się doklejam...
"świerszczyk"
Na łące wśród bąków bawiły się pąki,
z pękami - ta cud ogrodniczka;
odbywał się koncert, kąpała się w słońcu
złocista - powabna - Różyczka.
Policzki różane w pąsowej oprawie,
rozsiana - wśród trawy muzyka;
ukryty kochanek w miłosnym wyznaniu
w lot smyczkiem jej wdzięki zdobywał.
Różyczka uległa, rozkwitła i zwiędła
w kolczykach - zraniony kochanek;
wyszarpał swe skrzydła, w koronie półnagiej
uwięził go wdzięk herbacianej.
Koronka opadła - przy dźwiękach „cykadła”
odkryła noc cel bezwstydnika;
gdy bliski omdlenia do wnętrza się wdzierał,
z kolczyków Różyczkę rozpinał.
Zbyt wątły badylek rozhuśtał i tyle...
łączyło kochanka z Różyczką;
spasował więc konik - jak to - pasikonik,
skoczył w bok - wibrując w rytm smyczkiem.
Pozdrawiam : )
i chodzi za mną taka piosenka...
łabdabadabaduga - abadabadabom

http://www.youtube.com/watch?v=TgGLIo7NfQw
http://www.youtube.com/watch?v=iir7X50tRh0
A, jak takie gorące lato, to nie może zabraknąć świerszczy

Więc się doklejam...
"świerszczyk"
Na łące wśród bąków bawiły się pąki,
z pękami - ta cud ogrodniczka;
odbywał się koncert, kąpała się w słońcu
złocista - powabna - Różyczka.
Policzki różane w pąsowej oprawie,
rozsiana - wśród trawy muzyka;
ukryty kochanek w miłosnym wyznaniu
w lot smyczkiem jej wdzięki zdobywał.
Różyczka uległa, rozkwitła i zwiędła
w kolczykach - zraniony kochanek;
wyszarpał swe skrzydła, w koronie półnagiej
uwięził go wdzięk herbacianej.
Koronka opadła - przy dźwiękach „cykadła”
odkryła noc cel bezwstydnika;
gdy bliski omdlenia do wnętrza się wdzierał,
z kolczyków Różyczkę rozpinał.
Zbyt wątły badylek rozhuśtał i tyle...
łączyło kochanka z Różyczką;
spasował więc konik - jak to - pasikonik,
skoczył w bok - wibrując w rytm smyczkiem.
Pozdrawiam : )
Ostatnio zmieniony 27 cze 2012, 3:58 przez Tomek i Agatka, łącznie zmieniany 2 razy.
tomek i agatka
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: vi(a)gor
Sokratexie, od czego by tu zacząć?
Może od tego:
Wiersz wesoły ale wymaga dopracowania. Pozdr. P.
Może od tego:
- tuzin jest rodzaju męskiego - ten tuzin nógSokratex pisze:te tuzin zadarło swych nóg,
- to jest mocno niezrozumiałe i zagmatwane. "Chce wszystko naraz promieniom wybzyczeć" - OK, ale "w jazgocie swój ból" jest z innej bajki, innej myśli - chaos.Sokratex pisze:chce wszystko naraz promieniom
wybzyczeć w jazgocie swój ból.
- powiedzmy, że rozumiem, ale... "powiedzmy, niechaj się kocą", albo "powiedzmy, że powinny się kocić", nie inaczej.Sokratex pisze:powiedzmy, że: niech się kocą!
Wiersz wesoły ale wymaga dopracowania. Pozdr. P.