
Zmiana warty
Re: Zmiana warty
...Glo-z tą żoną to nie załapałaś...wiesz co to jest obojętna wyliczanka? 

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zmiana warty
No właśnie. Jest "czymś" całkowicie pozbawionym swoich atrybutów. Tak odczytałam. Szczęście rodzinne to tylko zlepek wymienianych jednym tchem słów, które utraciły swoje pozytywne znaczenia. (żona=osoba, która daje szczęście, łóżko=przyjemność, wiadomo jaka, itp.). W tej, jak mówisz, obojętnej wyliczance - takie odniosłam wrażenie - nie ma miejsca na jakiekolwiek rozszerzenie świata zawężonego do haseł, stereotypów i odartego z dobrych emocji.
Ale może nadinterpretuję.
Ale może nadinterpretuję.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Zmiana warty
...przeczytaj ten wiersz w kontekście tego co ostatnio napisał Arti i Sede...nie pojmuję wszyscy odczytali prawidłowo,Ty mimo tylu komentarzy czegoś nie rozumiesz?!Właśnie Ty?! 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Zmiana warty
Dobry wiersz
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Zmiana warty
Drogi Al-u,(jak by ktoś nie wiedział-Książe Poezji na Ósmym)po prostu dziękuję za ten kciuk radośnie wyciągnięty!!! 

-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Zmiana warty
ktokolwiek wiedziałby coś
o losie zaginionego
niechaj powiadomi
następne pokolenie
to je bardzo mocne, wcześniej jednak denerwuje tryb przypuszczającym, bo to przypomina orzekanie winy po poszlakach, a może jest/było całkiem odwrotnie?
pozdrawiam
l.
o losie zaginionego
niechaj powiadomi
następne pokolenie
to je bardzo mocne, wcześniej jednak denerwuje tryb przypuszczającym, bo to przypomina orzekanie winy po poszlakach, a może jest/było całkiem odwrotnie?
pozdrawiam
l.
Re: Zmiana warty
Noc Świętojańska a ja trzymam wartę przy wierszu,który właśnie narodził się na Ósmym...Drogi Leszku,wiersz powstał dużo wcześniej-ale jak piszą chłopcy/Sede,Arti-patrz na ich ostatnie teksty/,nic się nie zmienia i to jest dobijające...Tryb przypuszczający zakłada,że wśród nas jest jeszcze wielu takich gości-którzy będąc w domu...nie będą poznawać tego Domu,który wczesniej stworzyli.Dzięki,że wpadłeś!!!leszeK pisze:to je bardzo mocne, wcześniej jednak denerwuje tryb przypuszczającym, bo to przypomina orzekanie winy po poszlakach, a może jest/było całkiem odwrotnie?
pozdrawiam
l.

-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Zmiana warty
dziwny jestem, bo mało kiedy zaglądam w linki pod wierszami, czy inne odwołania;
dla mnie tekst ma żyć samodzielnie, bez tego typu podpory, ale rozumiem potrzebę inspiracji i z pewnością zajrzę pod teksty wskazanych, ale nie myślę bym zmienił zdanie, gdyż to niedecydowanie prawdopodobnie - a może/oczywiście powiązane z kontekstami jakie są w wierszu/ na wstępie ustawia czytanie, czyli obserwator nie jest pewien tego co opisuje, gdyba na temat i to takie plotkarskie po trochu jest,
ale jak wspomniałem na wstępie, ja dziwny jestem, więc proszę weź poprawkę na tę dziwność, może gdyby tytuł brzmiał "statystyczny gość" nie miałbym tego typu uwag i byłoby idealnie, bo po części tacy jesteśmy jak opisujesz, tylko znowu godzina siódma /umownie/ zarezerwowana jest dla sfery budżetowej, handlu...; a co z tymi, którzy muszą wstać przed piątą na przykład? czyli zawęża się krąg poszukiwań;
teraz widzisz jak daleko odbiega moje czytanie od Twojego zamysłu wiersza
pozdrówka raz jeszcze
dla mnie tekst ma żyć samodzielnie, bez tego typu podpory, ale rozumiem potrzebę inspiracji i z pewnością zajrzę pod teksty wskazanych, ale nie myślę bym zmienił zdanie, gdyż to niedecydowanie prawdopodobnie - a może/oczywiście powiązane z kontekstami jakie są w wierszu/ na wstępie ustawia czytanie, czyli obserwator nie jest pewien tego co opisuje, gdyba na temat i to takie plotkarskie po trochu jest,
ale jak wspomniałem na wstępie, ja dziwny jestem, więc proszę weź poprawkę na tę dziwność, może gdyby tytuł brzmiał "statystyczny gość" nie miałbym tego typu uwag i byłoby idealnie, bo po części tacy jesteśmy jak opisujesz, tylko znowu godzina siódma /umownie/ zarezerwowana jest dla sfery budżetowej, handlu...; a co z tymi, którzy muszą wstać przed piątą na przykład? czyli zawęża się krąg poszukiwań;
teraz widzisz jak daleko odbiega moje czytanie od Twojego zamysłu wiersza
pozdrówka raz jeszcze
Re: Zmiana warty
Leszku,takich którzy muszą na tę siódmą wstać jest statystycznie więcej...gdybym napisała o tych,którzy wstają na piątą odezwaliby się Ci z siódmej-jak widzisz to nie ma znaczenia ta godzina...chodzi o poranek dla jednych-i tu się zgodzę znacznie wczesniejszy...ale "coby"nie zagubić najistotniejszego-chodzi o portret przeciętnego,młodego Polaka.Zwrot "Być może..."powoduje ,aby przypuszczać,że dzieje sie to w co drugim,trzecim domu...Nie mogłam napisać "...po prostu wstaje o siódmej,bo ja -jako autorka -"zaglądam ludziom do okien",być może do Twojego również...-pozdrawiam 

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Zmiana warty
Jeśli chodzi o mnie, to "siódma" godzina jak najbardziej.
Bóg tworzył świat sześć dni a siódmego odpoczął. Nasz peel wstaje o siódmej,
cały dzień pracuje a wieczorem żona - symbol obowiązków domowych i w końcu... poduszka.
Czyli gdzieś od północy ma czas wreszcie dla siebie, ale wtedy śpi.
Dobre sześć godzin, bo kiedy nadchodzi siódma - wstaje pracować, itd.
Jak dla mnie to bardzo ładna korelacja z Siedmioma Dniami i jakby odwrotność tego, co boskie.
Poza tym, równie dobrze można zarzucić, że ktoś nie pije mleka, a przynajmniej nie chodzi po nie,
więc wiersz go nie dotyczy
Przy okazji - bardzo podoba mi się rytm wiersza. Pierwsza strofa jakby biegnie
podkreślając treść/los peela, druga stoi w opozycji do niej i z boku
uwydatnia "następne pokolenie".
To sztuka tak w odpowiednim momencie dopełniać rytmem treść wiersza.
Bóg tworzył świat sześć dni a siódmego odpoczął. Nasz peel wstaje o siódmej,
cały dzień pracuje a wieczorem żona - symbol obowiązków domowych i w końcu... poduszka.
Czyli gdzieś od północy ma czas wreszcie dla siebie, ale wtedy śpi.
Dobre sześć godzin, bo kiedy nadchodzi siódma - wstaje pracować, itd.
Jak dla mnie to bardzo ładna korelacja z Siedmioma Dniami i jakby odwrotność tego, co boskie.
Poza tym, równie dobrze można zarzucić, że ktoś nie pije mleka, a przynajmniej nie chodzi po nie,
więc wiersz go nie dotyczy

Przy okazji - bardzo podoba mi się rytm wiersza. Pierwsza strofa jakby biegnie
podkreślając treść/los peela, druga stoi w opozycji do niej i z boku
uwydatnia "następne pokolenie".
To sztuka tak w odpowiednim momencie dopełniać rytmem treść wiersza.