wiosna lato jesień zima

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

wiosna lato jesień zima

#1 Post autor: Sokratex » 22 cze 2012, 11:51



  • * * *

    jeszcze się nie ciesz rozbitku

    błękitne zatoki
    spokój kulistych wzgórz

    mogą
    okazać się
    ziemią ludożerców



    * * *

    melonieję!

    pierwszy raz
    za bardzo rozbiodrowana
    zbyt wypukła
    nie mieści się w garderobie doświadczeń

    melonieje szczebiocąc



    * * *

    kominek rozdziawił gębę
    naprawdę
    gorąco przejęty

    że
    we mnie ciągle chłód lata



    * * *

    ja nago w śnieg
    a ty się trzęsiesz
    (ze śmiechu?)

    już w domu
    bucha para

Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 17:34 przez Sokratex, łącznie zmieniany 1 raz.

czochrata

Re: wiosna lato jesień zima

#2 Post autor: czochrata » 23 cze 2012, 5:16

bardzo na tak,oprócz garderoby doświadczeń :ok: :ok: :ok: /fajnie ,że wróciłeś!/

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: wiosna lato jesień zima

#3 Post autor: Sokratex » 23 cze 2012, 17:43

czochrata pisze:bardzo na tak,oprócz garderoby doświadczeń :ok: :ok: :ok:
Dziękuję, niniejszym ostatecznie zostaję przy pierwszym zamiarze i "rozbiodrzoną" zamieniam na "rozbiodrowaną".
Garderoba to po staremu miejsce, gdzie przechowywano ubrania. Po staremu, czyli robili to nasi przodkowie,
a zwłaszcza płci pięknej. Ta - nowo poznana - nie mieści się w stereotypie garderoby przodków bo wystaje jej D...żo ;)
czochrata pisze: fajnie ,że wróciłeś!/
Też cieszę się, że Cię widzę :)

Pozdrawiam.

Lena
Posty: 30
Rejestracja: 21 cze 2012, 21:33

Re: wiosna lato jesień zima

#4 Post autor: Lena » 23 cze 2012, 20:03

"kominek rozdziawił gębę
naprawdę
gorąco przejęty

że
we mnie ciągle chłód lata "

dla mnie ten najlepszy:):)pozdrawiam

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: wiosna lato jesień zima

#5 Post autor: Gloinnen » 24 cze 2012, 11:11

Podoba mi się. Tytuł mógłby sugerować coś bardzo stereotypowego, tutaj jest niezwykle oryginalnie napisana historia - sporo humoru, dystansu, udane (według mnie) neologizmy, dodatkowy atut stanowi oszczędność słowna.

Jestem przeciwniczką metafor dopełniaczowych, ale "garderoba doświadczeń" wydaje mi się interesująca. Skojarzyła mi się z "przymierzaniem" różnych zdarzeń. Z pewnego rodzaju chaosem, w który można się zanurzyć, śmiejąc się, wyszukując najlepiej odpowiadające określonym stanom ducha ciuchy-doznania. No i trzecie skojarzenie - nieskończona ilość decyzji, wyborów. Wchodzimy do tej garderoby - jeszcze niewinni, nienaznaczeni - i tyle leży przed nami tych ubrań, doświadczeń - które weźmiemy? Którą pójdziemy drogą?
U Ciebie oczywiście jest kontekst erotyczny, chodzi o zmysłowe odczucia, a to jeszcze bardziej pasuje do obrazu ubrań... Pończoszka, staniczek, koszulka nocna... Dobre, dobre... :ok:

:jez:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: wiosna lato jesień zima

#6 Post autor: Sokratex » 24 cze 2012, 14:48

Lena pisze:"kominek rozdziawił gębę
naprawdę
gorąco przejęty

że
we mnie ciągle chłód lata "

dla mnie ten najlepszy:):)pozdrawiam
Dziękuję. A ja jestem przywiązany chyba najbardziej do ostatniej strofy.
Kiedy zimą prosto z sauny wybiega się w śnieg. Co nas nie zabije, to nas wzmacnia -
więc nawet zraniona miłość i taka zaprawa mają wbrew pozorom coś wspólnego ;)

Pozdrawiam.

Dodano -- 24 cze 2012, 13:50 --
Gloinnen pisze:Podoba mi się. Tytuł mógłby sugerować coś bardzo stereotypowego, tutaj jest niezwykle oryginalnie napisana historia - sporo humoru, dystansu, udane (według mnie) neologizmy, dodatkowy atut stanowi oszczędność słowna.

Jestem przeciwniczką metafor dopełniaczowych, ale "garderoba doświadczeń" wydaje mi się interesująca. Skojarzyła mi się z "przymierzaniem" różnych zdarzeń. Z pewnego rodzaju chaosem, w który można się zanurzyć, śmiejąc się, wyszukując najlepiej odpowiadające określonym stanom ducha ciuchy-doznania. No i trzecie skojarzenie - nieskończona ilość decyzji, wyborów. Wchodzimy do tej garderoby - jeszcze niewinni, nienaznaczeni - i tyle leży przed nami tych ubrań, doświadczeń - które weźmiemy? Którą pójdziemy drogą?
U Ciebie oczywiście jest kontekst erotyczny, chodzi o zmysłowe odczucia, a to jeszcze bardziej pasuje do obrazu ubrań... Pończoszka, staniczek, koszulka nocna... Dobre, dobre... :ok:

:jez:
Czytasz mnie jak otwartą księgę :) Żartuję i dziękuję za bardzo piękną interpretację.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”