kazachska opowieść
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
kazachska opowieść
#1 Post autor: Gloinnen » 26 cze 2012, 0:08
ziemię
bezgraniczną
łuski z prosa
garściami
połknięte w rozpaczy
wykrwawią od wewnątrz
kirgiska wieśniaczka płaciła
za pranie po zmarłym
miską mleka
najstarszy brat
nie pozwolił zabrać
do sowieckiego sierocińca
będą teraz kradli siano
sowchozowym krowom
chrapanie uśpionego stepu
zagłuszyło
mowę ojczystą
dzieciom
z gnijącymi dłońmi
jaki znak twój
nikt nie pytał
pamięć ukoiły burany
soplami w oczach
zima od zawsze
przymierała głodem
____________________
Glo.
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Gloinnen
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kazachska opowieść
#2 Post autor: Alek Osiński » 26 cze 2012, 0:34
tutaj mam wątpliwość, czy dzieciom, może raczej dzieciGloinnen pisze:chrapanie uśpionego stepu
zagłuszyło
mowę ojczystą
dzieciom
z gnijącymi dłońmi
dodatkowo, lepiej by współgrało z jaki znak twój
a jeśli dzieciom to może odjęło...tak sobie myślę,
nie jestem też pewien samej końcówki
ale to tam takie moje bleble...Gloinnen pisze:soplami w oczach
zima od zawsze
przymierała głodem
Pozdrawiam
Alek Osiński
czochrata
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: kazachska opowieść
#4 Post autor: Marcin Sztelak » 26 cze 2012, 4:32
Pozdrawiam.
Marcin Sztelak
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:12
Re: kazachska opowieść
#5 Post autor: Pinokio » 26 cze 2012, 8:51
"kazachska opowieść" przypomina mi wspomnienia mojej mamy, która przeżyła zesłanie, głód wszechobecny i sok z brzozy sączony łyczkami w gorączce. świetny wiersz.
Pinokio
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: kazachska opowieść
#6 Post autor: em_ » 26 cze 2012, 13:34
Dodano -- 26 cze 2012, 13:35 --
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
em_
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kazachska opowieść
#7 Post autor: Gloinnen » 29 cze 2012, 10:10
Pozdrawiam,



Glo.
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Gloinnen
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: kazachska opowieść
#8 Post autor: Sokratex » 29 cze 2012, 12:32
Wspaniały wiersz z gambitem królewskim, w szachach nazywanym debiutem otwartym,Gloinnen pisze:wypisz wymaluj
ziemię
bezgraniczną
bo np. to co powyżej w kontekście wiersza czytam między słowami tak:
wypisz wymaluj
ziemię z siebie
bezgraniczną pamięć
i kojarzy mi się z fragmentem manifestu dekabrystów: "Za wolność naszą i waszą"
umieszczanym w czasie powstania listopadowego na sztandarach
powstańczych w języku polskim i rosyjskim,
w wierszu skojarzeniowo zamienionym na: "Za pamięć naszą i waszą".
Pamięć tych, których już nie ma i tych, którzy ciągle o nich pamiętają.
Tego nie da się wypisać i wymalować. Nigdy.
Pozdrawiam.
Sokratex
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: kazachska opowieść
#9 Post autor: skaranie boskie » 30 cze 2012, 0:52
Dobrze, że ktoś opisał te losy.Gloinnen pisze: Wiersz powstał z inspiracji książką E. Grabskiego "Świadkowie Golgoty Wschodu. Syberyjskie losy polskich dzieci podczas drugiej wojny światowej."
Czy dobrze, że stają się one motywem przewodnim wiersza? Nie wiem.
Wiem natomiast, że zbytnio wykładasz kawę na ławę.
Czy na pewno potrzebne jest wciskanie czytelnikowi sowieckich sierocińców i sowchozowych krów?
Czy nie można było uczynić tego obrazu bardziej uniwersalnym?
Przecież dzieci umierały z głodu nie tylko w sowieckich kołchozach, a krowy wyżywiły niejeden sierociniec, także w innych częściach świata.
Zauważyłem u Ciebie tendencję przekuwania na gorąco w wiersz wszystkiego, co akurat zobaczysz, przeczytasz, bądź usłyszysz. To na pewno słuszna idea. Ośmielę się jednak zaproponować Ci za każdym razem odczekanie, danie czasu idei na dojrzenie, na wyrobienie sobie pełnego, nieskażonego fałszywym przekazem i sterowanymi emocjami obrazu odkrytej rzeczywistości.
Zapewne zostanę wyklęty za takie podejście, jednak będę go bronił. Historia bowiem - jeśli ma służyć za tak poważny temat literacki - powinna być poznana gruntownie, nie zaś opierać się na jednej - niekoniecznie prawdomównej - publikacji.
Pozdrawiam




To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
skaranie boskie
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kazachska opowieść
#10 Post autor: Gloinnen » 30 cze 2012, 1:04
Ale ja nie zamierzałam napisać wiersza o głodujących dzieciach na świecie, tylko o losach sierot, które przetrwały zesłanie do Kazachstanu.skaranie boskie pisze:Przecież dzieci umierały z głodu nie tylko w sowieckich kołchozach, a krowy wyżywiły niejeden sierociniec, także w innych częściach świata.
Prawda historyczna? Owszem, ważna rzecz. Ale czy jest coś takiego, jak PRAWDA HISTORYCZNA? Czy nie jest nią prawda każdego pojedynczego ludzkiego losu? Nie bawię się w ocenę światopoglądową, próbuję jedynie odmalować maleńki wycinek, czyjeś przeżycia - nie nakładając żadnych np. politycznych kodów, poza kodem współczucia i pamięci.
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Gloinnen
Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO