Każdy ma prawo do własnego zdania i do własnej oceny prezentowanych utworów.
Muszę się jednak zgodzić z Sede Vacante w kwestii "krytyki w krytyce".
Nie każdy utwór musi budzić jednakowy zachwyt u wszystkich. Natomiast w momencie, gdy oceniamy, że ktoś pisze słabo, warto jest uzasadnić, dlaczego. Wówczas autor otrzymuje pewne wskazówki, co zrobić, aby pisać lepiej i jakich błędów unikać. Tak przynajmniej ja osobiście widzę ideę forum literackiego z prawdziwego zdarzenia.
Glo.
Nesca w wersji blond
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Nesca w wersji blond
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 30 cze 2012, 20:30
Re: Nesca w wersji blond
Bardzo dziękuję, za komplementy pod adresem moich prac.
ale ujęło mnie to:
a takich chwilach jestem dumna, że moje wiersze bronią się sama, i że są w sieci ludzie dla których są ważne inne emocje niz autorska zazdrość. pozdrawiam]
a i z tym bravo mi sie podobalo:)
ale ujęło mnie to:
\Sede Vacante pisze:Ale pora zacząć piętnować takie akcje, bo to dopiero żenada.
a takich chwilach jestem dumna, że moje wiersze bronią się sama, i że są w sieci ludzie dla których są ważne inne emocje niz autorska zazdrość. pozdrawiam]
a i z tym bravo mi sie podobalo:)
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Nesca w wersji blond
Czochrata
- zgadzam się z Sede -
można powiedzieć po prostu nie podoba mi się ,
ale oceniać czy dobre czy beznadzieją
to nie jest ok
nawet przez profesorów
bo i oni mają różne gusta i nie cenią utworów i autorów często uważanych przez innych równie wykształconych za wielkich (z tego powodu NAWET oni powinni okazać pokorę)
Dlatego jeśli coś się nie podoba - to można spróbować powiedzieć co razi, przeszkadza.
Dla wiedzy autora.
Może się zdarzyć że tą wiedzę wykorzysta dla swego rozwoju artystycznego
ale nawet jeśli nie - bardziej zrozumie drugiego człowieka i jego sposób odczuwania
krytyką można obdarować w ten sposób drugiego człowieka
i można też wkurzyć go lub wywyższać się i być protekcjonalnym i wywyższać swój gust i podejście do poezji a wszystko to bez sensu i nic dobrego dla żadnej ze stron
konstruktywność zaś wymaga wysiłku
pozdrawiam


można powiedzieć po prostu nie podoba mi się ,
ale oceniać czy dobre czy beznadzieją
to nie jest ok
nawet przez profesorów
bo i oni mają różne gusta i nie cenią utworów i autorów często uważanych przez innych równie wykształconych za wielkich (z tego powodu NAWET oni powinni okazać pokorę)
Dlatego jeśli coś się nie podoba - to można spróbować powiedzieć co razi, przeszkadza.
Dla wiedzy autora.
Może się zdarzyć że tą wiedzę wykorzysta dla swego rozwoju artystycznego
ale nawet jeśli nie - bardziej zrozumie drugiego człowieka i jego sposób odczuwania
krytyką można obdarować w ten sposób drugiego człowieka
i można też wkurzyć go lub wywyższać się i być protekcjonalnym i wywyższać swój gust i podejście do poezji a wszystko to bez sensu i nic dobrego dla żadnej ze stron
konstruktywność zaś wymaga wysiłku
pozdrawiam


- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Nesca w wersji blond
I ja się zgadzam z Sede Vacante.
Czochrata się lekko zapędziła. Myślę, że chciała tylko wyrazić własną dezaprobatę, używając niewłaściwego słowa. Wiersz ma prawo się nie podobać, nawet bez uzasadnienia tego niepodobania. Twierdzenie jednak, że jest beznadziejny, to już znacznie więcej, to jakby autorytarne stwierdzenie wyjątkowo złej jakości i jako takie - z czystej uczciwości choćby - wymaga pewnych dopowiedzeń.
Osobiście nie uważam tego wiersza za rewelacyjny, a to choćby ze względu na jego formę (wolne rzadko do mnie przemawiają). Nie wiem również, czy powinienem się zgodzić z treścią, która - nie poparta żadnym dowodem - jawi się głównie reklamą jakości ciała peelki.
Jest w tym jednak coś. Jakaś iskierka każąca prześledzić drogę na śmietnik via odkurzacz. Prawie jak podróż Jonasza.
Pozdrawiam

Czochrata się lekko zapędziła. Myślę, że chciała tylko wyrazić własną dezaprobatę, używając niewłaściwego słowa. Wiersz ma prawo się nie podobać, nawet bez uzasadnienia tego niepodobania. Twierdzenie jednak, że jest beznadziejny, to już znacznie więcej, to jakby autorytarne stwierdzenie wyjątkowo złej jakości i jako takie - z czystej uczciwości choćby - wymaga pewnych dopowiedzeń.
Osobiście nie uważam tego wiersza za rewelacyjny, a to choćby ze względu na jego formę (wolne rzadko do mnie przemawiają). Nie wiem również, czy powinienem się zgodzić z treścią, która - nie poparta żadnym dowodem - jawi się głównie reklamą jakości ciała peelki.
Jest w tym jednak coś. Jakaś iskierka każąca prześledzić drogę na śmietnik via odkurzacz. Prawie jak podróż Jonasza.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl