wilgotność
nim się zjawiło a już przeszło
chociaż być miało o dzień dłużej
jak skrzydeł sowy niemy trzepot
w kącikach oczu stopki kurze
prawie je czułem na ramieniu
pamiętasz wtedy tyle kwitło
bez słów mówiło lichu nie rusz
sztychom riposty wbitej w syndrom
już nie sparuję jest za późno
kiedy podcinasz mnie jak różę
kradnąc nieśmiałość bladym ustom
co tylko inne chciały urzec
Łódź.03.07.2012.
wilgotność
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
wilgotność
Ostatnio zmieniony 07 lip 2012, 6:53 przez P.A.R., łącznie zmieniany 1 raz.
-
Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: wilgotność
Niom to sobie poparowałem i jestem z tego Rad .
Bo jakże inaczej być mogło .
Z ukłonem L.G.
Bo jakże inaczej być mogło .
Z ukłonem L.G.
-
Nicol
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: wilgotność
Nostalgoczny PAR to coś zupełnie nowego chyba ...
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: wilgotność
...biorę różę
by cię urzec...
Miło Cię było poczytać...
Pozdroweczki posyłam...
Ewa
by cię urzec...
Miło Cię było poczytać...
Pozdroweczki posyłam...
Ewa
-
atoja
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: wilgotność
ale Cię licho poniosłoprawie je czułem na ramieniu
pamiętasz wtedy tyle kwitło
a i mówiło lichu nie rusz
sztychom riposty wbitej w syndrom
Licho rzadko ukazywało się ludziom. Gdy już to czyniło, przybierało postać przeraźliwie wychudzonej kobiety z jednym okiem.
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: wilgotność
Wszystko dobrze PARze, z wyjątkiem pierwszego wersu.
Tu mam zastrzeżenie do spójnika.
No bo, gdybyś napisał np. ledwo się zjawiło, "a" byłoby uzasadnione. Piszesz jednak nim się zjawiło. Tu gramatyka wymagałaby przecinka i dalszej części bez spójnika.
To niby szczegół, ale odwrócił całą moją uwagę od treści. A przecież treść jest chyba równie ważna, jeśli nie ważniejsza...
Tu mam zastrzeżenie do spójnika.
No bo, gdybyś napisał np. ledwo się zjawiło, "a" byłoby uzasadnione. Piszesz jednak nim się zjawiło. Tu gramatyka wymagałaby przecinka i dalszej części bez spójnika.
To niby szczegół, ale odwrócił całą moją uwagę od treści. A przecież treść jest chyba równie ważna, jeśli nie ważniejsza...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: wilgotność
nie każdemu danechociaż być miało o dzień dłużej
chociażby w słowach...
A.-
P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: wilgotność
wszem i wobec
nie pomijajac nikogo...
nie pomijajac nikogo...
-
anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: wilgotność
kiedy podcinasz mnie jak różę
Cudeńko Pawełku.
Cudeńko Pawełku.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: wilgotność
rzekłaś...Abi pisze:nie każdemu danechociaż być miało o dzień dłużej
chociażby w słowach...
Dodano -- 04 sie 2012, 14:23 --
to Twój avataranastazja pisze:Cudeńko Pawełku.
z cyklu poznajmy się
aż kręgosłup prężę...