Wyliczanka (bajeczka dla starszaków)

[misza]

Ad hoc


Chodzi dziewczę po ulicy.
Na paluszkach cicho liczy:
może Kazio z małą bródką,
może John, co sypia krótko,
może Rysiu – akrobata
może Ptyś, co za mną latał,
Marcin, który kocha drzewa,
Andrzej dla mnie tylko śpiewa,
Ziuk nie śpiewa, lecz ma bryki,
Abdel, Mahmed – dwaj z Afryki,
Karol bardzo lubi oral,
z Wojtkiem byłam na nieszporach,
na pielgrzymkę poszłam z Czesiem,
Damian sztandar w szkole niesie,
Beniu mamę ma w Kanadzie,
Dyzio, seksu chce raz na dzień.
Z rachunkami trudno zdążyć.
Z którym, kurwa, jestem w ciąży!!!???

Teraz, dzieci, Was połechcę
- ilu chłopców miało dziewczę?
Już liczycie? Po co pośpiech.
Kiedyś każde z Was dorośnie.

[Gloinnen]

może Rysiu – akrobata

Rysiu mamę ma w Kanadzie,

Przypadek?

z Wojtkiem byłam na nieszporach,
na pielgrzymce byłam z Czesiem,

Zmieniłabym:

"na pielgrzymce za to z Czesiem"

Poza tym - mecyja!




Glo.

[misza]

Hej! Hej!

Już biegnę zmieniać i naprawiać.

A przedtem

[jacek placek]

O k***!
To jest niesamowite! Misza, za taki wierszyk powinieneś costać Nobla. I niech się różni Miłosze chowają!

[skaranie boskie]

O k***!
To jest niesamowite!

Zrewanżuję Ci się Jacku. Poprę Cię.
K***! Misza, to jest majstersztyk!

[Sede Vacante]

Haha, świetne;))
"Baśka - prawdziwa historia" tyle, że w drugą stronę, haha;)

[skaranie boskie]

"Baśka - prawdziwa historia"

Baśka to "miała fajny biust", a tu jest jazda bez trzymanki.
Misza rozłożył nas wszystkich na łopatki.

[misza]

Dobry Wieczór

Jacku Placku
Skaranie Boskie
i Sede Vacante

C'est la vie

A zawsze jest ciąg dalszy


Teraz czyta "Będę Mamą",
lecz prowadzi się tak samo:
Jaś pochodzi aż spod Płocka,
Rysio robi wciąż po nockach,
Ptyś ma dużą fermę norek,
a John nerki ciągle chore,
Abdel kebab kręci w Krośnie,
Damianowi brzuszek rośnie,
Kocio żonę rzucił dla niej,
Tadzio ładne ma mieszkanie.
Od niedzieli do niedzieli
każdy się dziewczęciem dzieli.

Ona - bawi się wspaniale:
jak w Wenecji, w karnawale.

[Sede Vacante]

Mam wrażenie, że mógłbyś tak do rana
Zdecydowanie dla dorosłych, ależ jakie to smaczne!

[misza]

Dlatego - dla starszaków