kartka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: kartka

#41 Post autor: Gloinnen » 23 lip 2012, 15:19

"Tezę" z dużym przymrużeniem oka.
;)

Nie złość się. Próbuję spojrzeć szerzej na problem, pokazać pewne analogie, to wszystko. Nigdzie przecież Cię nie atakuję. Polemizuję jedynie z ogólną, poruszoną w tym wątku przez kilkoro dyskutantów koncepcją, w myśl której współczesna poezja jest udziwniona, napisana niezrozumiałym językiem...

Pozdrawiam.
;)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: kartka

#42 Post autor: skaranie boskie » 23 lip 2012, 22:22

Wyluzujcie dziewczyny.
Gotówem pomyśleć, że się o mnie kłócicie... :jez:
Megaloman, psiakrew!

Dobra, wiersz jaki jest, każdy widzi.
Ogromnie się cieszę, że się niektórym czytelnikom podoba, że innym mniej - na równi mniej się cieszę, ale największą radość sprawia mi dyskusja, którą wywołał. Pozwoliła mi zastanowić się nad sensem pisania tego typu utworów.
Kiedyś już się przyznałem, że niemal nigdy nie planowałem żadnej stylizacji (z wyjątkiem przypadków, kiedy wyraźnie to zaznaczyłem), to jest moja poetyka, ona żyje we mnie, co zapewne jakimś wybrykiem natury się jawi.
No i ma swój minus. Odkąd zaczęto mnie ganić za takie pisanie, praktycznie nie napisałem niczego sensownego.
Pozdrawiam czytelników i dyskutantów. :)
:vino: :vino: :vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

emelly
Posty: 367
Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk

Re: kartka

#43 Post autor: emelly » 23 lip 2012, 22:32

:)

Gloinnen, uważam że koncepcja sztuki, która tutaj przedstawiasz, jest bardzo interesująca. Niemniej nie jestem też w pełni zwolenniczką współczesnej poezji. Dlaczego? Po prostu dzisiejsza poezja - z racji swojej dzisiejszości - jest jednym wielkim tyglem, w którym mieszają się utwory dobre i złe. Co gorsza, pewnie błędnie klasyfikujemy niektórych wybitnych poetów jako grafomanów i na odwrót. Zapewne, dopiero czas "odsieje ziarna od plew", że tak patetycznie powiem... W każdym razie, zawsze tak bywało w historii literatury i moim zdaniem, nie ma powodu sądzić, że teraz jest inaczej. Podejrzewam, że w ogólnym natłoku poezji "udziwnionej i niezrozumiałej" znajdują się zarówno genialne utwory wykraczające poza mentalność dzisiejszej epoki, o których piszesz Ty, jak i sporo przeintelektualizowanego bełkotu, o którym wspomina Alegoria. I pewnie nie zawsze rozróżniamy jedno od drugiego...

Co do stylizacji, będę się upierać - w wierszu Skarania czuć subtelny dystans do romantycznego "przesadyzmu" w uczuciach przy jednoczesnym sentymencie do tamtej epoki. W wierszu Waligórskiego wyczuwam agresję do romantyczno-młodopolskich ideałów, u Skarania tego nie ma. Nie wiem, czy Skaranie wprowadził ten dystans świadomie, czy też wyszło mu tak "niechcący". W każdym razie, żaden romantyk z prawdziwego zdarzenia nie włożyłby w usta dziewczyny rozpaczającej po stracie ukochanego stwierdzenia, że może po prostu cieszyć się minionymi chwilami! Zamknąć się w domu na odludziu i przez najbliższe dwadzieścia lat płakać i rozpamiętywać minione chwile - jasne, że tak. Ale cieszyć się nimi (i w domyśle - szybko uleczyć rany, iść do przodu) -nie ma mowy! Oczywiście mogę się mylić, w końcu moja wiedza na temat romantyzmu jest dość powierzchowna, co też pięknie wykazała mi pani profesor na egzaminie, każąc podać tytuły konkretnych utworów z literatury nie-polskiej, w których występują nawiązania do Szekspira.

Jeśli chodzi o moją własną koncepcję poezji, na razie nie mam żadnej konkretnej, tak samo jak nie piszę w sposób jednorodny pod względem formalnym. Każdy pomysł, temat odgórnie narzuca mi formę. O pewnych rzeczach mogę pisać tylko wierszem rymowanym, o innych - białym. Lubię też przymierzać się do różnych konwencji i sprawdzać, jak mi leżą. No ale ja być debiutantka :) Jeśli zaś chodzi o funkcję poezji we współczesnym świecie, na razie też jestem bardzo otwarta. Opis czy kreacja? Tzw. liryka "jasna", czyli zrozumiała, przejrzysta, czy może "ciemna", czyli zagmatwana, trudna do rozszyfrowania? Opis współczesnego świata, czy raczej świata w jego warstwie niezmiennej? Lekkość czy powaga? Poezja "dla ludu" czy może hermetyczna, dla garstki wybranych? Pisana wierszem wolnym czy bardziej tradycyjnie (czyli, jak na dzisiejsze czasy, nietradycyjnie)? Takie antytezy przychodzą mi do głowy na szybko, pewnie można doszukać się jeszcze wielu innych. Wiem jedno - każde z opisanych przeze mnie podejść ma swoich wybitnych przedstawicieli w historii literatury. Więc można naprawdę bardzo różnie. Kiedyś się może opowiem po którejś ze stron, chociaż obecnie wcale nie chcę. Nie chcę zamykać swojego umysłu. Dla mnie przykładem człowieka z jednej strony niezwykle otwartego na wszystkie koncepcje poezji, a jednocześnie mającego swój własny pomysł na twórczość jest Stanisław Barańczak - jeden z dwóch moich życiowych Mistrzów (drugi to C.S. Lewis).

A teraz sama sobie niby-zaprzeczę i przyznam się, że jakieś artystyczne credo mimo wszystko mam. Jest ono jednak bardzo ogólne i wiąże się raczej z moimi przemyśleniami na temat natury świata i człowieka, z systemem wartości, jaki wyznaję, niż z jakąś ścisłą koncepcją sztuki (czy należy stawiać średniówki, pisać "jasno" czy "ciemno" itd.) Mam nadzieję, że różnica jest widoczna. Otóż dość silnie dystansuję się od postmodernizmu w jego warstwie relatywizmu moralnego. Nie zmienia to faktu, że bardzo sobie cenię niektórych pisarzy-postmodernistów - więc nie jestem jakoś straszliwie "anty". Zresztą wiersz Skarania, którego tak zaciekle bronię, jest przecież postmodernistyczny, tak samo jak moje "przymierzanie różnych konwencji". Uważam jednak, że poeta powinien stać po stronie Sokratesa w jego sporze z sofistami, zwłaszcza że żyjemy właśnie w epoce ich tryumfu. Staram się też przy tworzeniu poezji czerpać z głębi siebie. Nawet gdy uciekam się do liryki roli i ostatecznie opisuję poglądy i postawy nietożsame ze mną, początek dzieła musi wypływać ze mnie, z mojej osobowości i przemyśleń o świecie.

Niezależnie od tego, trochę o moim podejściu do poezji mówi wiersz "Wzór" (wiem, że to nieładnie i nie do końca na temat, mam nadzieję, że Skaranie wybaczysz mi tę dygresję i to do tego tak śmierdzącą autoreklamą ;) ):

życzliwi mówią
świat idealny psułby samopoczucie
użytkownikom wiertarek i noży
nie krępujmy swobody myślenia
pojęciem granicy

wszelkie przewroty
wzbudza wiatr abstrakcji
a jasna myśl
jest jak błysk na ostrzu

ich logika jest prosta
mój umysł ciemny kokietuje wielkim nie wiem
a jednak piękno definicji
pomaga mi czasem dostrzec
ślad wzoru na dywanie
gdy jak mól przegryzam się przez włókna

za głupia na matematykę
piszę poezję
w której także
niezbędność każdego słowa
precyzja opisu
pozwoli mi może
objąć nieskończoność


Uważam, że domeną poezji i to każdej dobrej poezji (niezależnie od gatunku, stylistyki, poglądów itd.), podobnie jak matematyki, jest dyscyplina myślenia (Z. Herbert)*. I to jest wielkie pole popisu dla literatury! Nie tyle stanowić część kultury masowej i masowo docierać do czytelnika (kombinować, jak tu przebić popularnością filmy itd.), co bronić przed niektórymi negatywnymi skutkami tejże kultury. Poezja nie będzie głosem współczesnego świata i nie będzie na niego wywierać masowego wpływu - sztuką i głosem współczesnego świata jest film. Literatura, a w szczególności poezja ma jednak inne zalety. Film, obraz, muzyka działają w pierwszym rzędzie na wrażenia, a dopiero poprzez te wrażenia na intelekt. I na tym opiera się koncepcja sztuki masowej - jak najwięcej wrażeń, jak najmniej angażowania intelektu. Słowo pisane działa odwrotnie - najpierw intelekt, potem wyobraźnia, na koniec uczucia i wrażenia. Wynika to, moim zdaniem, z prostego faktu, że za odbiór tekstu czytanego odpowiada intelektualno-racjonalna lewa półkula. Czyli literatura, a w szczególności poezja, zmusza do myślenia. W konsekwencji rozwija w czytelniku niezależność i (za sprawą stymulacji półkuli odpowiadającej za racjonalizm, analizę i samokontrolę) wewnętrzną siłę. A że mocno działa na też na prawą półkulę - czyli na wyobraźnię i uczucia, świetnie nadaje się do przekazywania marzeń, idei, wartości itd. Jednak nie do ich zaszczepiania na siłę, jak to czynią sztuki audiowizualne. Jest to przyswojenie dużo głębsze, no, powiedzmy - bardziej twórcze i wartościowe, bo świadome i dobrowolne. Idee przejdą przez filtr lewej półkuli, która każe się najpierw zastanowić nad ich sensem, a potem wybrać, co się chce i uczynić je swoimi, wypływającymi z własnych przemyśleń. Oczywiście nie jest tak w stu procentach, zwłaszcza jeśli tekst jest manipulacyjny, ale w bardzo dużej mierze tak to, moim zdaniem, działa. Dzięki temu literatura daje nie tylko siłę, ale i oparcie - za jedną z takich książek uważam "Władcę Pierścieni". Literacki pierwowzór ma do zaoferowania dużo więcej niż filmowy odpowiednik. No, to może już wystarczy tej dłuugaśnej dygresji. :)

* stąd moje wielkie ubolewanie nad bezustannym obniżaniem poziomu matematyki w szkołach, któremu daję wyraz w wierszu
Ostatnio zmieniony 23 lip 2012, 22:44 przez emelly, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: kartka

#44 Post autor: skaranie boskie » 23 lip 2012, 22:42

emelly pisze:mam nadzieję, że Skaranie wybaczysz mi tę dygresję
Wybaczę. :)
Tym chętniej, że wiersz dobry jest i mimowolnie nobilituje moją twórczość, swoim sąsiedztwem. :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”