Podróż zimowa

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Podróż zimowa

#1 Post autor: Sokratex » 21 lip 2012, 18:02

  • Mówią, że mały, lecz ciągnie się świat,
    gdy pociąg w zimę na łeb szyję gna,
    a kiedy finał znasz swej podróży -
    czas w oknach stygnąc, godziny dłuży

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Na lewo zaspa a na prawo dwie,
    przestrzenie sycąc, co rusz sypie śnieg,
    bielmami śmierci przeraża myśli,
    gdy z szyb mróz błyska kłem przenikliwym

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    W przedziale tylko osoby są dwie:
    ja i ta dama, co wciąż jej się chce
    drutami w półśnie rzeźbić skarpety,
    w stukot wpisując wspomnień sekrety

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    - Ja na Leningrad, a dokąd pani? -
    olśniła chwilę, przedział oczami
    - Toże w Leningrad. Ja toże, da... da... -
    wzrok wpina w druty, a pociąg w biel gna

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    W mroźnym milczeniu zastygł pierwszy dzień,
    drugi odtajał, a pociąg dal rwie -
    kołami zimę w rozpaczy szarpie,
    stukoczą w głowie śniegowe harpie

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Sąsiadka skarpet wspaniałych dwóch cień
    z powrotem pruje, by skrócić i dzień;
    zaś za oknami? ...zmianami też tchnie -
    z prawej dziś zaspa a na lewo dwie

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    - Cóż za pogodę piękną dziś mamy? -
    ogrzała śniegi czarnymi brwiami
    - Da, da... charosza. Krasiwa, da, da... -
    pruje skarpety, a pociąg hen! gna

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Szajba człekowi wziera do duszy:
    bolesny grymas sąsiadkę wzruszy?
    - lecz ta, jak pociąg na zimnym torze
    robótkę wzrokiem, drutami orze

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    I znów w milczeniu przeminął nam dzień,
    potajał trzeci, a pociąg śnieg rwie,
    kołami trzaska jak obłąkany,
    trze resztki myśli w czaszce lodami

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!


    Dama na drutach sweter dziś robi
    i kłębek włóczki spadł jej pod nogi;
    patrzę za okna, jaka tam zmiana?
    ...lecz tylko śniegiem przestrzeń owiana

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Podnoszę nici, w rączki podaję...
    raptem, pytanie rzucam nieśmiałe:
    - Pagawarilim, trzy dni się znamy,
    więc może teraz... się pokochamy?

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Chwilę zastygła w niemym zdziwieniu
    (tymczasem kładę koc na siedzeniu),
    oczy spuściła... - Ja oczień rada! -
    druty cholerne wreszcie odkłada

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!

    Może i długi, lecz piękny jest świat,
    gdy pociąg w zimę tak goni i gna;
    droga daleka, lecz znam już swój cel,
    a rytm za oknem rozprasza mdłą biel

    tra ta tut! tra ta ta!
    tra ta tut! tra ta ta!


    http://bit.ly/PleZja

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Podróż zimowa

#2 Post autor: Leon Gutner » 24 lip 2012, 7:38

Przebrnąłem - bywam uparty . :)
Opinię na temat tekstu powyżej wyważę . :) bowiem rzadko zgadza się ona z twoją filozofią przekazu :myśli:
Moim zdaniem tekst jest za długi i to jego główna wada . Na kolana nie rzuca też nastrojem i treścią .
Jako piosenka prezentuje się całkiem przyzwoicie .

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Podróż zimowa

#3 Post autor: atoja » 24 lip 2012, 8:12

Tak się skończyła podróż zimowa
niewiele słów,lecz jak garderoba...
Ot... jako opowieść wagonowa,aby czas się nie dłużył to może być
Nawet zgrzyta na torach ...rym i rytm ;)
:kofe:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Podróż zimowa

#4 Post autor: Sokratex » 24 lip 2012, 9:30

Leon Gutner pisze: Moim zdaniem tekst jest za długi i to jego główna wada .

"Poemat dygresyjny - poemat, w którym elementy epickie i liryczne łączą się z dygresjami autora, stanowiącymi ważną, a nawet zasadniczą, część utworu."
http://bit.ly/MYofFh


Jeden z powodów, dlaczego tekst jest długi. Inny to strofki jako graficzne wagony pociągu, jeszcze inny to alegoria długiego życia
i jego monotonni, co oddaje klamra - pierwsza i ostatnia strofka:

    • Mówią, że mały, lecz ciągnie się świat
      ...
      Może i długi, lecz piękny jest świat
A pomiędzy miłość, bo tak naprawdę tylko to się liczy w ostatecznym rozrachunku.
Poza tym, jechałeś kiedyś klika dni zimą przez Rosję? Jeśli masz za sobą tylko podróż z Koziej Wólki do Pacanowa
to nigdy nie zrozumiesz tego wiersza :)
Tak to mniej więcej wygląda: http://bit.ly/QnM5R7

Pozdrawiam.

Dodano -- 24 lip 2012, 8:35 --
atoja pisze:Tak się skończyła podróż zimowa
niewiele słów,lecz jak garderoba...
Ot... jako opowieść wagonowa,aby czas się nie dłużył to może być
Nawet zgrzyta na torach ...rym i rytm ;)
:kofe:
Rym żeńsko-męski - chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego?
Tego, że tam gdzie żeński rytmiczniej jest dać jedną sylabę mniej, ale przecież...
wagony nie mogą być krótsze i dłuższe :) Poza tym taki pociąg nie jedzie równo: http://bit.ly/QnM4fX
ale i życie też nie zawsze toczy się z górki.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Podróż zimowa

#5 Post autor: Leon Gutner » 24 lip 2012, 12:19

Sokratex pisze:eśli masz za sobą tylko podróż z Koziej Wólki do Pacanowa
to nigdy nie zrozumiesz tego wiersza :)
Sox - nie to żebym był czepialski ale czy mógłbyś darować sobie dygresję podobnego typu jak powyżej ?
Szkodzą trochę twojej osobowości autorskiej .
Zbyt łatwo chyba przychodzi ci ocena innych .
Nie znasz Leona nie wiesz - gdzie bywa i jakie podróże odbył . W tym kontekście to zwykły lekceważący dodatek .
Przyzwoicie byłoby nie wydawać opinii o kimś jak również jego życiu i podróżach jeśli się kogoś nie zna i nic się o nim nie wie .
Darujmy sobie te mało taktowne dygresje .

Byłbym zobowiązany :)

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Podróż zimowa

#6 Post autor: Sokratex » 24 lip 2012, 14:57

Leon Gutner pisze:
Sokratex pisze:eśli masz za sobą tylko podróż z Koziej Wólki do Pacanowa
to nigdy nie zrozumiesz tego wiersza :)
Sox - nie to żebym był czepialski ale czy mógłbyś darować sobie dygresję podobnego typu jak powyżej ?
Szkodzą trochę twojej osobowości autorskiej .
Zbyt łatwo chyba przychodzi ci ocena innych .
Nie znasz Leona nie wiesz - gdzie bywa i jakie podróże odbył . W tym kontekście to zwykły lekceważący dodatek .
Przyzwoicie byłoby nie wydawać opinii o kimś jak również jego życiu i podróżach jeśli się kogoś nie zna i nic się o nim nie wie .
Darujmy sobie te mało taktowne dygresje .

Byłbym zobowiązany :)

Z uszanowaniem L.G.
Masz całkowitą słuszność, Leonie. Głupio to zabrzmiało i bardzo Cię przepraszam.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Podróż zimowa

#7 Post autor: skaranie boskie » 24 lip 2012, 16:17

Zacznę od podobasię.
A teraz powiem dlaczego.
Z początku pomyślałem sobie, że ani chybi pociąg relacji Władywostok Leningrad (dziś, jak dawniej - St. Petersburg). Potem jeszcze zacząłem omijać te refrenowe tutki tratki, nie mogąc się doczekać puenty. Gdzieś tak około trzeciego poranka stwierdziłem, że peel biedny zapewne i postanowił osobowym z uwagi na cenę. I ta interpretacja padła po stwierdzeniu, że jakoś stacji nie widać. Ani tych małych, ani nawet większych. Ekspres musi...
Żal mi się tedy zrobiło peela i w geście solidarności postanowiłem mu towarzyszyć, nawet przy tych tra ta tut - stukotach, które niebywałą rozrywką, pośród pustych, ośnieżonych pól jawić się zaczęły. Warto było. Wschodniosłowiańska natura pani od drutów wynagrodziła peelowi wielodniową udrękę. Jeśli od chwili odłożenia drutów do końcowej stacji pozostało równie daleko, jak od początkowej, mogło być interesująco, choć zapewne pociąg niepostrzeżenie zmienił się w TGV. ;)

Proponuję toast za kolejową miłość, która prawdopodobnie niejedną podróż skróciła o setki kilometrów. :) :beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Podróż zimowa

#8 Post autor: Ewa Włodek » 24 lip 2012, 20:00

ooo, Sox, to sobie poczytałam, a w wierszu - szirokaja Rassija, głubokaja liubow...Nastrojowo...
:) :)


a czytajac - coś sobie przypomniałam...
Może posłuchasz? ;)

https://www.youtube.com/watch?v=ksscZe3Vhu0

pozdróweczki z uśmiechami posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Podróż zimowa

#9 Post autor: coobus » 24 lip 2012, 20:42

Przeczytałem, ale tym razem bez zachwytu. Rzeczywiście zgrzytało trochę pod rozpędzonymi kołami. Sam pomysł sympatyczny. Pozdrawiam autora :ok:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Re: Podróż zimowa

#10 Post autor: semiramida » 24 lip 2012, 23:04

Ach, żałuję, że to nie ja, w tym pociągu, przez zimowy pejzaż...:((( semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”