to jasne

[Nicol]

.


pora przylizać gniewny kosmyk
i nie spojrzawszy już za siebie
naręcze nowych wątków dośnić
albo wręcz po nich chęcią przebiec

pora zatrzymać rozpęd myśli
którymi ciągle gdzieś powracam
przestałam wierzyć że się wyśnisz
smiałbyś się z tęsknot moich asan

na dziwnej pętli naszych ścieżek
powoli zmierzch się kładzie cichy
jeśli wierzyłam - już nie wierzę
za bardzo mnie bolałeś przy tym

za mocno wgryzłeś się pomiędzy
i nic nie było już na niby
czas jeszcze bardziej splątał więzy
cienkie i gładkie jak brzeg szyby

dlatego pora - chociaż trudno
myśl tak zwyczajnie zawieruszyć
a potem bez niej lekko usnąć
jakby nie drżało już nic w duszy


.

[semiramida]

Zabiorę nastrój pod poduszkę:))) rozkoszuję się do upojenia:))) semi.

[Leon Gutner]

Nicol - świetności .
Nic dodać nic ująć.

Leo zachwycony

Z podziwem L.G.

[Nicol]

Zabiorę nastrój pod poduszkę:))) rozkoszuję się do upojenia:))) semi.

zabieraj ale co wtedy z wersami ...


Dodano -- 26 lip 2012, 15:08 --

Nicol - świetności .
Nic dodać nic ująć.

Leo zachwycony

Z podziwem L.G.

dla Leona

[Ewa Włodek]

na dziwnej pętli naszych ścieżek
powoli zmierzch się kładzie cichy
jeśli wierzyłam - już nie wierzę
za bardzo mnie bolałeś przy tym

ta strofa szczególnie do mnie przemówiła, Nicol. a całość - o wypaleniu uczucia, fascynacji...Łanie...


Mnóstwo serdeczności...
Ewa

[Nicol]

Może to tylko pochówek nadziei ... Starzeje się pewnie jak wszystko co ograniczone ziarnem czasu ...
Za śmiertelność tego co zdolne nas zabić

[skaranie boskie]

Trochę mi ten "asan" z drugiej strofy wadzi.
No bo ani to o herbacie wiersz, ani na tyle staroświecki, żeby archaizmy wplatać.
Reszta ok.

[Nicol]

To taki wkręt z przekąsem albo lekkim posmakiem ironii
Asan by to odczytał na swój sposób ...