kartka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
kartka
Kartka
Ani w podziękowaniu za inspirację i pomoc
Kartka w butelce - skryte przesłanie
falą wciśnięta w nabrzeże.
Autor nieznany pewnie zostanie...
Czy w tę historię uwierzę?
Skąd przypłynęła butla zmurszała
od wodorostów zielona?
Czy prawda skryta w tym liście cała -
on li to pisał czy ona?
Butlę rozbija o skałę twardą
dłoń delikatna, kobieca;
wzrokiem nad liter błądzi tyradą,
serce i umysł podnieca!
Kochał on jedną ponad miliony!
Odeszła - teraz w zaświatach.
On nad niedolą swą pochylony
wciąż się w rozpaczy zatraca.
Dziewczyna czyta, łzy po jej twarzy
jak perły mienią się barwą.
Z nadmorskiej chaty chłopca kojarzy -
nad jego wzrusza się skargą.
Lata mijają, ona mu bliska -
z dnia na dzień bardziej ją kocha;
już coraz rzadziej łza mu z policzka
spływa, już prawie nie szlocha...
Zapomniał, zda się, miłość młodzieńczą,
nowa go wabi i nęci.
Żegna dziewczynę kwiatów naręczą,
listem wyrzuca z pamięci!
Tu trzask pioruna, wiatr falę wznieca,
morze się burzy znienacka.
Gaśnie wśród fali dusza jak świeca -
chłopiec na brzeg już nie wraca...
Darmo go woła, darmo po skałach
błądzi dziewczyna stęskniona.
Stara go miłość w morze zabrała -
inna go tuli w ramionach.
Dziewczę tęsknota za serce ściska,
żal gardło dławi i boli.
Już się do morza nieomal ciska!
Aż nagła myśl ją zniewoli.
Byli tu z sobą na krańcu świata,
razem się życiem cieszyli.
Może więc warto zamiast rozpaczać
nadal się cieszyć z tej chwili?
Kartka w butelce - listem wołanie -
pisane czule i szczerze.
Autor nieznany pewnie zostanie...
Czy w tę historię uwierzę?
Arona (IT)
30 listopad 2008
z inspiracji
skaranie boskie
Ani w podziękowaniu za inspirację i pomoc
Kartka w butelce - skryte przesłanie
falą wciśnięta w nabrzeże.
Autor nieznany pewnie zostanie...
Czy w tę historię uwierzę?
Skąd przypłynęła butla zmurszała
od wodorostów zielona?
Czy prawda skryta w tym liście cała -
on li to pisał czy ona?
Butlę rozbija o skałę twardą
dłoń delikatna, kobieca;
wzrokiem nad liter błądzi tyradą,
serce i umysł podnieca!
Kochał on jedną ponad miliony!
Odeszła - teraz w zaświatach.
On nad niedolą swą pochylony
wciąż się w rozpaczy zatraca.
Dziewczyna czyta, łzy po jej twarzy
jak perły mienią się barwą.
Z nadmorskiej chaty chłopca kojarzy -
nad jego wzrusza się skargą.
Lata mijają, ona mu bliska -
z dnia na dzień bardziej ją kocha;
już coraz rzadziej łza mu z policzka
spływa, już prawie nie szlocha...
Zapomniał, zda się, miłość młodzieńczą,
nowa go wabi i nęci.
Żegna dziewczynę kwiatów naręczą,
listem wyrzuca z pamięci!
Tu trzask pioruna, wiatr falę wznieca,
morze się burzy znienacka.
Gaśnie wśród fali dusza jak świeca -
chłopiec na brzeg już nie wraca...
Darmo go woła, darmo po skałach
błądzi dziewczyna stęskniona.
Stara go miłość w morze zabrała -
inna go tuli w ramionach.
Dziewczę tęsknota za serce ściska,
żal gardło dławi i boli.
Już się do morza nieomal ciska!
Aż nagła myśl ją zniewoli.
Byli tu z sobą na krańcu świata,
razem się życiem cieszyli.
Może więc warto zamiast rozpaczać
nadal się cieszyć z tej chwili?
Kartka w butelce - listem wołanie -
pisane czule i szczerze.
Autor nieznany pewnie zostanie...
Czy w tę historię uwierzę?
Arona (IT)
30 listopad 2008
z inspiracji
skaranie boskie
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:54
- Lokalizacja: Końskie
Re: kartka
-wciąż się, mienią się, wzrusza się- blisko siebie te -się-..potem równie blisko -stęskniona, tęsknota-..i znów -się- dwa razy w sąsiedztwie
..patos i te niby banalne słowa -miłość, stęskniona, kochał- świetnie się komponują w tekście..oprócz tych drobiazgów które wychwyciłem wiersz świetnie napisany w układzie 10-8-10-8 gdzie średniówka w krótszych wersach jest na piątej sylabie..

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: kartka
Dzięki za ocenę Mariuszu.
Trochę to stylizowane, zarówno formą jak i treścią, na pewien bardzo znany utwór.
Stąd nagromadzenie nieco dziś zużytych wyrazów, które bezbłędnie wychwyciłeś.
Zapewne bez problemu domyślisz się o jaki utwór chodzi.
Pozdrawiam
:piwo:
Trochę to stylizowane, zarówno formą jak i treścią, na pewien bardzo znany utwór.
Stąd nagromadzenie nieco dziś zużytych wyrazów, które bezbłędnie wychwyciłeś.
Zapewne bez problemu domyślisz się o jaki utwór chodzi.
Pozdrawiam

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: kartka
Motyw z butelką jest sercu bliski
zawsze jest jakaś nadzieja
że fala w końcu wiadomość prześle
ktoś ją odczyta choć nie ja
dzisiaj gdy inne bywają środki
czas doręczenia jest krótki
sama już nie wiem co bym wolała
gdy opłakane są skutki
najgorsze jednak że mam do morza
odległość jakby dość sporą
zatem zostaje pisać esemes
że jestem dziewczyną twoją
:hahaha:
skaranie -lubię takie ballady , łza się w oku kręci
zawsze jest jakaś nadzieja
że fala w końcu wiadomość prześle
ktoś ją odczyta choć nie ja
dzisiaj gdy inne bywają środki
czas doręczenia jest krótki
sama już nie wiem co bym wolała
gdy opłakane są skutki
najgorsze jednak że mam do morza
odległość jakby dość sporą
zatem zostaje pisać esemes
że jestem dziewczyną twoją
:hahaha:
skaranie -lubię takie ballady , łza się w oku kręci

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: kartka
Dzięki Dafne.
No i czekam na SMS-a. :szal: :szal: :szal:
No i czekam na SMS-a. :szal: :szal: :szal:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: kartka
nawet gdybyś nie podpowiedział, samo się nasunęłoskaranie boskie pisze: Trochę to stylizowane, zarówno formą jak i treścią, na pewien bardzo znany utwór.

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: kartka
A cóż jest złego w stylizacji na pewne bardzo znane utwory . Leo nic złego w tym nie widzi a od dawna wiem że jesteś mistrzem podobnych form co udowodniłeś powyżej .
I brawo ci za to .
Z uszanowaniem L.G.
I brawo ci za to .
Z uszanowaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: kartka
Ewo, Leonie...
Rozpieszczacie małpę nadmiarem słodyczy.
Ale dziękuję i delektuję się smakiem.
Rozpieszczacie małpę nadmiarem słodyczy.
Ale dziękuję i delektuję się smakiem.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kartka
Typowa dla Ciebie stylizacja romantyczna, tym razem inspirowana balladami i romansami Mickiewicza. Jako stylizacja - udana, choć Mariusz ma rację. Ale i tak nie jest łatwo stworzyć tego rodzaju tekst, gdyż trzeba wczuć się w pewnego rodzaju odległą mentalnie poetykę, w niedzisiejszy sposób odbierania rzeczywistości, opisywania uczuć. Według mnie zaletą wiersza jest umiejętność opisania historii w całkowitym oderwaniu od odautorskich filtrów, które - zapewne - istnieją, ale są niewidoczne.
Mankamenty: nadmiar zaimków osobowych wszelkiej maści. on, ona, jego, jej, go, etc. Jak chociażby - dla przykładu:
Nawet w kontekście stylizacji - niektóre rymy straszliwie częstochową nasiąknięte: "kocha-szlocha" (łomatko!), "nęci-pamięci" (<wali głową w stół>), "stęskniona-ramionach" (niewybaczalne poetyckie prostactwo). Gramatyczne - generalnie jestem mocno na nie, ale skoro usiłujesz naśladować romantyków, niechże Ci będzie odpuszczone.
Szkoda także, że w Twoją twórczość wkradła się w sumie spora ilość żelaznych motywów. zdartych matryc. Wiadomo, że musi być o nieszczęśliwej miłości, o rozstaniu na wieki, tragicznie i rzewnie aż do bólu zębów. Ale takie rzeczy, jak poniższe, dyskwalifikują utwór:
No nie dziwne, że w końcu śloz mu zbrakło.
Tyle, że ze śmiechu.
Szkoda. Bo wiersz oparty na pomyśle, który może być chwytliwy - i doskonale pasującym do konwencji balladowej.
Napisałam gdzieś kiedyś komuś - należy zawsze wiedzieć, w jakim celu pisze się stylizacje. Może być tak - że jest to po prostu ćwiczenie stylu. Traktujemy takie twory jak poetycką wprawkę. OK. Może być też inaczej - określona poetyka bardzo nam odpowiada, wpisuje się w naszą osobistą wrażliwość, doskonale koresponduje z naszą wizją pisania. Tutaj łatwo popaść w anachronizm, we wtórność, w kopiowanie modeli. Nie ustrzegłeś się tego. Trudno mi jest się utożsamić z emocjami z Twojego wiersza, bo wydają się właśnie takie szablonowe, nieautentyczne, wystylizowane
Trzecia możliwość - stylizacja jest punktem wyjścia do tego, by podjąć z nią grę, zabawić się kanonem, pokazać go na opak. I to chyba dobry start. Bo wtedy zaczyna się pisanie autonomiczne, w oderwaniu od literackiej idolatrii.
Pozdrawiam,
:piwo:
Glo.
Mankamenty: nadmiar zaimków osobowych wszelkiej maści. on, ona, jego, jej, go, etc. Jak chociażby - dla przykładu:
Więcej jest tego w tekście. Wydaje mi się, że Autor bezczelnie wciąż pokazuje na swoich bohateró paluchem. Konstrukcyjnie chyba trzeba unikać takiej ilości zaimków, jeśli tylko można inaczej usunąć wieloznaczności, no i - zamiast dopasowywać do rymu i rytmu...skaranie boskie pisze:Darmo go woła, darmo po skałach
błądzi dziewczyna stęskniona.
Stara go miłość w morze zabrała -
inna go tuli w ramionach.
Znam słowo - naręcze - to tak - ale to w rodzaju nijakim. Czy Twoja forma poprawna? Może istniała w staropolszczyźnie inna forma - oświećcie mnie, proszę, to się w razie czego publicznie z zarzutu wycofam...skaranie boskie pisze:Żegna dziewczynę kwiatów naręczą,
Nawet w kontekście stylizacji - niektóre rymy straszliwie częstochową nasiąknięte: "kocha-szlocha" (łomatko!), "nęci-pamięci" (<wali głową w stół>), "stęskniona-ramionach" (niewybaczalne poetyckie prostactwo). Gramatyczne - generalnie jestem mocno na nie, ale skoro usiłujesz naśladować romantyków, niechże Ci będzie odpuszczone.
Szkoda także, że w Twoją twórczość wkradła się w sumie spora ilość żelaznych motywów. zdartych matryc. Wiadomo, że musi być o nieszczęśliwej miłości, o rozstaniu na wieki, tragicznie i rzewnie aż do bólu zębów. Ale takie rzeczy, jak poniższe, dyskwalifikują utwór:
skaranie boskie pisze:serce i umysł podnieca!
Ajajaj!skaranie boskie pisze:On nad niedolą swą pochylony
wciąż się w rozpaczy zatraca.
Gratuluję mu pobicia rekordu Guinnesa w długości szlochania, które trwało lata całe...skaranie boskie pisze:Lata mijają, ona mu bliska -
z dnia na dzień bardziej ją kocha;
już coraz rzadziej łza mu z policzka
spływa, już prawie nie szlocha...
No nie dziwne, że w końcu śloz mu zbrakło.
:buu:skaranie boskie pisze:listem wyrzuca z pamięci
Aż się sama popłakałam.skaranie boskie pisze:tęsknota za serce ściska,
Tyle, że ze śmiechu.
Szkoda. Bo wiersz oparty na pomyśle, który może być chwytliwy - i doskonale pasującym do konwencji balladowej.
Napisałam gdzieś kiedyś komuś - należy zawsze wiedzieć, w jakim celu pisze się stylizacje. Może być tak - że jest to po prostu ćwiczenie stylu. Traktujemy takie twory jak poetycką wprawkę. OK. Może być też inaczej - określona poetyka bardzo nam odpowiada, wpisuje się w naszą osobistą wrażliwość, doskonale koresponduje z naszą wizją pisania. Tutaj łatwo popaść w anachronizm, we wtórność, w kopiowanie modeli. Nie ustrzegłeś się tego. Trudno mi jest się utożsamić z emocjami z Twojego wiersza, bo wydają się właśnie takie szablonowe, nieautentyczne, wystylizowane
Trzecia możliwość - stylizacja jest punktem wyjścia do tego, by podjąć z nią grę, zabawić się kanonem, pokazać go na opak. I to chyba dobry start. Bo wtedy zaczyna się pisanie autonomiczne, w oderwaniu od literackiej idolatrii.
Pozdrawiam,
:piwo:
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: kartka
Nie mam nic przeciwko stylizacji, ale podpisuję się pod Glo, jeżeli chodzi o wyłowienie mankamentów w wierszu, dorzucając dodatkowo „zmurszałą butlę”, bo jak świat światem chyba nikt nigdy nie widział zmurszałego szkła.
))
Swoją drogą chętnie bym to za pastisz wzięła.
W Bajkach robotów Lem też strawestował znaną balladę, o ile pamiętam – „ona mu z kosza daje pentody, a on jej wtyczki z koszyczka”.
Co do „naręczą” – wprawdzie SJP podaje i taką formę, ale myślę, że nie jest już obecnie używana – w każdym razie ja nie spotkałam jej w literaturze współczesnej, chociaż przyznaję, że do stylizacji może pasować.
Natomiast podoba mi się, że potrafisz konsekwentnie utrzymać rytm i średniówkę, dzięki czemu, mimo dość banalnej treści, wiersz czyta się płynnie.
Osobiście pokusiłabym się o większą oryginalność, a teraz idę się powiesić... o, do licha, emotki mi zniknęły
(
Dobrego…
))

Swoją drogą chętnie bym to za pastisz wzięła.
W Bajkach robotów Lem też strawestował znaną balladę, o ile pamiętam – „ona mu z kosza daje pentody, a on jej wtyczki z koszyczka”.

Co do „naręczą” – wprawdzie SJP podaje i taką formę, ale myślę, że nie jest już obecnie używana – w każdym razie ja nie spotkałam jej w literaturze współczesnej, chociaż przyznaję, że do stylizacji może pasować.
Natomiast podoba mi się, że potrafisz konsekwentnie utrzymać rytm i średniówkę, dzięki czemu, mimo dość banalnej treści, wiersz czyta się płynnie.
Osobiście pokusiłabym się o większą oryginalność, a teraz idę się powiesić... o, do licha, emotki mi zniknęły

Dobrego…

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)