Wędrownemu VI

[Zola111]

która to już nasza kłótnia? – pytasz, potem bierzesz dłonie.
na tarasie milknie smutnia. rozpościerasz mnie w pogoni
za słowami, przytuleniem, wygłuszone nad prawdziwym,
dopowiada się spełnienie. jeszcze forte polihymnii.

zawróć mnie, zawracaj w głowie, porozciągaj po granacie.
w każdej strunie słodkie mrowie, dwie orkiestry na etacie
jednej nocy pod sufitem. rzuć mnie gwiazdom na pożarcie.
między obie niedźwiedzice - nikły ślad na czarnej karcie.

27.07.2012.

[Leon Gutner]

Czasami naprawdę nie mogę wyjść z podziwu jak w ośmiu linijkach można stworzyć taaaki nastrój i napisać taaaki wiersz .

A więc podziwiam Zoll .

Z uszanowaniem L.G.

[Gloinnen]

Obrazowanie i nastrój rzeczywiście nakreślone wspaniale. Rzadko spotykany szesnastozgłoskowiec wyszedł Ci wyśmienicie (rytm!), a zwłaszcza rymy wewnętrzne.

Wydaje mi się, że długa, jakby "rozciągnięta" fraza komponuje się świetnie z:

porozciągaj po granacie.

Tak mi się skojarzyło.

Mam natomiast kilka formalnych zastrzeżeń.

w dłonie.

w pogoni

w polihymni.

W pierwszej strofie trzy wersy na cztery zawierają w końcówce "w". Jak Ty masz alergię na inwersje, tak ja mam na powtórzenia, zwłaszcza że pojawiają się na końcu wersów, a więc na pozycji rzucającej się w oczy. Na dodatek "w pogoni"/"w polihymni" - dwa miejscowniki - stwarzają wrażenie monotonii. Dla mnie to raczej błąd warsztatowy.

Niektóre rymy masz świetne, np. "prawdzywym/polihymni", "sufitem/niedźwiedzice", ale tym bardziej na ich tle rażą gramatyczne: "granacie/etacie"...

na etacie

na pożarcie.

Tu mam mniej więcej ten sam zarzut, co w pierwszej strofie.

Dla mnie tak bliskie powtórzenia bronią się jedynie w anaforach. W innych przypadkach - chyba nie.

Pozdrawiam,


Glo.

[Zola111]

Leonie, Glo, bardzo Wam dziękuję za czytanie i opinie.

Coś jeszcze pokombinuję. Na razie tak musi zostać. Nie chcę pośpiesznym działaniem zepsuć wiersza:)

Pozdrawiam,

[misza]

Zolu111

"Szesnastka" wyborna, a nastrój - paluszki lizać.
Miodek dla Miszy.
Pozdrawiam serdecznie

[Zola111]

"Szesnastka" wyborna, a nastrój - paluszki lizać.
Miodek dla Miszy.

Miszko,

jeszcze nie "miodek", bo sporo błędów wskazała Gloinnen:) Jeszcze trzeba opracować ten surogat

Ale miło mi, że już się podoba. Cieplutko pozdrawiam,

[Ewa Włodek]

cóż - życie...Kłótnie, i wyciszenie, i spelnienie, i wiele, wiele innych inności. I to jest w Twoim wierszu, Zolu! I jest pięknie. Bardzo lubię takie formy i treści...


Bez liku uśmiechów posyłam...
Ewa

[Zola111]

cóż - życie...Kłótnie, i wyciszenie, i spelnienie, i wiele, wiele innych inności. I to jest w Twoim wierszu, Zolu! I jest pięknie. Bardzo lubię takie formy i treści...

Ewo,

sprawiasz mi niezmierną radość. Wdzięcznie pozdrawiam, kłaniam,

[e_14scie]

Bardzo mi się podoba, ale jako, że nie przepadam za rymami wewnętrznymi, zmieniłabym wersyfikację.
Zol

[Zola111]

Czternastko,

jasne, że mogłam to zapisać w ósemkach, zostawiając rymy w klauzuli krótkich wersów. Zdecydowałam o takim uporządkowaniu wersów z "potrzeby" rozległości. Jasne, że może się to nie podobać. Szanuję. Rozumiem, że jednak "obleci", na co wskazuje uniesiony kciuk, więc jest ok.

Serdeczności,