Koniec dnia

[misza]

Zolu111

Dziękuję za sugestię, przemyślę.
Na razie jednak pozostanę przy trywialnym "śmierdzące"

Serdecznie pozdrawiam

[skaranie boskie]

To rzeczywiście dobry wiersz.
Bingo, w które trafiła Glo też daje się zauważyć.
Myślę jednak, że komentarz Ewy Włodek to ten, z którym mi bardziej po drodze.
A jeśli mowa o ambarasie, to doliczcie małpę.

[misza]

Jakby co do czego, względem tego,
co i owszem - to nie wyobrażam sobie
bez Fioletowej Małpy

[Sokratex]

Dzień wolno zdychał. Deszcz spłukiwał sadzę

Wiersz piękny, ale deszcz, zwłaszcza w marcu dość szybko kończy wątły jeszcze dzień.

Pozdrawiam.

[misza]

Cho! Cho! Czasami taki dzień się wlecze,
jak flaki z olejem
Natomiast ktoś zwrócił mi słuszną uwagę,
że koty /w ogóle zwierzęta/ mają "szósty zmysł".
One by wiedziały.
Pozdrawiam

[Sokratex]

Cho! Cho! Czasami taki dzień się wlecze,
jak flaki z olejem
Natomiast ktoś zwrócił mi słuszną uwagę,
że koty /w ogóle zwierzęta/ mają "szósty zmysł".
One by wiedziały.
Pozdrawiam

Tak, ale ja podchodzę do takich obrazów jak do haiku. Czarne chmury, sadze, ulewa... więc mgła, bo ziemia jest jeszcze zimna,
toteż wiosna to pora mgieł. Nawet i w lecie kierowcy włączają wtedy światła, choćby daleko jeszcze było do wieczora.

Szkoda tak dobrego wiersza na takie drobne niedopatrzenia, bo staje się niewiarygodny.
Choćby:
"Dzień wolno zdychał" - prawie identyczne brzmieniowo "Dzień ledwo dychał", a nawet dyszał (w kontekście pobliskiej sadzy)
i wtedy mamy aluzję i do tego, że dzień jest jeszcze słaby bo krótki, jak i do tego, co dalej w wierszu.


Pozdrawiam.

[misza]

Zastanowię się. Jednak alternatywa "ledwo dychał"
jest nie do przyjęcia.
Dziękuję za sugestię
i serdecznie pozdrawiam

[coobus]

Siedzę, czytam... za oknem z pękniętej chmury wycieka właśnie chłodna noc. Po upalnych dniach cieszę się z tego chłodu. Uznaję klasę wiersza. Są tam soczyste metafory, jest i czytelny przekaz. Gratuluję Ci Misza wiersza ładnego i ambitnego

[misza]

Czołem, Coobus

Cieszę się, że taki koniec dnia przypadł Ci do gustu.
Pozdrawiam

P.S. Zwłoka z odpowiedzią, to efekt moich wczasów bez komputera.
Przepraszam.