tryptyk – lato

[Miladora]

spełzają barwy – nad jabłonią
zwieszone niebo – czyjeś oczy
sięgnęły mną po nieskończoność

zbyt szybki ruch gołębie spłoszył

trzymany w rękach los na chwilę
zmącił widzenie innych pragnień
chciałam mieć tyle – chociaż tyle

i jesteś nagle – i zbyt nagłe

w gorączce dni szukanie cienia
w sobie i znów – pod rajskim drzewem
zawiązki jabłek sucha ziemia

czy wykiełkuję z niej dla ciebie

w dotyku tlące barykady
przeskakiwanie przez ognisko
dni – nocy – czasu jaki sprawił

że jestem – wschodzę każdą myślą

w scenerii lata trudno nie śnić
wieczorów – ciebie – twoich ramion
lampy przygasły – różanecznik

pachnie przy łóżku wciąż tak samo

i ciągle wraca dni preludium
w przesianych słońcem liściach brzozy
sen nocy letniej – jasną smugą

stałeś się dla mnie – zjawiskowy

[Zola111]

i ciągle wraca dni preludium

i ciągle wracam do preludium/
i ciągle wracasz mi w preludium/
i ciągle wracasz jak preludium/

wszystko, byle nie tak, jak jest!

Poza tym - cudko. Zakochane, liryczne, plastyczne, nawet z synestezją. Ech!

Buziaki!

[Miladora]

Wiem, wiem, Zoleńko - tym niemniej to "dni preludium" mówi o początkach - wstępie do nocy, dlatego (mimo inwersji) ta opcja oddaje bardziej sens tego, co chciałam uzyskać.
Ale może jeszcze w inny sposób sobie dojrzeje - niewykluczone.

Buziaki z podziękowaniem

[Sokratex]

Witaj, Miladoro
Piękne, jak zwykle u Ciebie. Tylko to wystarczy mi za niejeden cały wiersz:

spełzają barwy –
nad jabłonią
zwieszone niebo

i jeszcze trochę zostanie... na zimę

Pozdrawiam.

[Miladora]

Witaj, Sokratesku.
Faktycznie dawno się nie widzieliśmy.

Dzięki za wizytę, a co do zimy, to nastąpi po jesieni.
Czyli gdzieś tak o północy.

Zdrowie

[coobus]

Zacząłem ten tryptyk czytać od jesieni, tu zostawiam ten sam uśmiech co tam i tym razem dwa czerwone kwiaty

[e_14scie]

no i co tu napisać, jak to sama poezja i to jak kunsztownie zapisana...

piękny wiersz, Mila

[Miladora]

tu zostawiam ten sam uśmiech

A ja podziękowanie, Coobusku.

no i co tu napisać

Nieważne, co napiszesz, Listeczku - ważne, że znowu jesteś.

Buziaki dla Was na dobry dzień i jutro.

[Leon Gutner]

Całość
A początkowe kilka linijek wręcz fenomenalne .
Pękam o nie z zazdrości .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

no, i jest, Mila, i lato, i letnie zauroczenie, a może tylko gorące wspomnienie - lata i zauroczenia? Tak czy siak - gorąco...

Samego dobrego...
Ewa