na małej łące

[coobus]

na małej łące bujne trawy
aż zapraszają do ukrycia
a dzień tak piękny i łaskawy
jak święto życia

na małej łące w słońcu senni
nie świętujemy szczęścia sami
w trawie soczystej i wiosennej
pod obłokami

w cieniu tej łąki dzikość żyje
i rozkrzyczane ptactwem niebo
chyba dlatego twarz swą kryjesz
chyba dlatego

spętana wstydem czekasz chwili
aż się te trawy ściemnią pięknie
aż głos twój pośród nich zakwili
i niebo pęknie

na małej łące
wczesnym latem
wszystko dokoła w słońcu zaśnie
i krzyk zawiśnie ponad światem

i szybko zgaśnie

---

(końcowy fragment, po słowie "pęknie", dopisałem 8 listopada 2012, wcześniej przeoczyłem go przy przenoszeniu wiersza)

[Miladora]

Skrócona safonka.
Bardzo lubię tę formę, Coobusku.

Zastanawiam się tylko, czy by się nie przydało bardziej klimatyczne słowo zamiast "mała" łąka.
I drugie inne w jej powtórzeniu.
Cicha?
No i trzeci raz bym sobie darowała - może - w jej chłodnym cieniu czy jakoś tak?
W końcu słów jest do licha i trochę.

Ale mimo przyczepiania się - odpowiada mi liryka tego wiersza.

Dobrego

[Leon Gutner]

Ten styl ten nastrój - takie zestawienia myśli i ułożenie treści .
Wszystko Leonowi pasuje i odpowiada

Z uszanaowaniem L.G.

[skaranie boskie]

i niebo pęknie

Już sobie to wyobrażam.
Czyżby jednak zakamuflowany erotyk?
Do małpiego pojmowania trafił bezbłędnie.

[Zola111]

Piękny erotyk.

Tak blisko stylistyki, tematyki Leśmiana, a jednak - po Twojemu.

...i niebo pęknie.

Piękne!

Pozdrawiam,

[coobus]

Ten głos, który kwili w kołysce traw... dobrze go usłyszałeś Skaranie. Mało jest piękniejszych dźwięków. Pęka od niego niebo, bywa. Przynajmniej powinno pękać. A tak przy okazji, mamy właśnie gorące lato. Miłych wrażeń życzę Wszystkim

[e_14scie]

A ja mieszkam nieopodal ulicy Małej Łąki

Twoje nastroje Kubuś, Twoje poezjowanie, mnie zawsze bliskie.

[coobus]

e_14scie: A więc mieszkasz przy małej łące i przy bażantarni zarazem. Czy można wybrać piękniejszy kącik? Czasem zaglądam na Twoje zielone tereny.

[kamyczek]

Pięknie, pięknie, pięknie.

w cieniu tej łąki dzikość żyje
i rozkrzyczane ptactwem niebo
chyba dlatego twarz swą kryjesz
chyba dlatego

Warto było przystanąć i posłuchać, co w trawie piszczy...

Pozdrawiam

[P.A.R.]

na małej łące wiersze gorące
że aż parzy
więc zrywam chętnie póki nie zwiędnie
róży badyl...