O dziwnej tęsknocie

[niepozorny]

Śnię czasami o takiej bliskości,
kiedy czułość onieśmiela zmysły,
tworząc nastrój jaki rodzi kościół:
zamiast pragnień - sublimacji przypływ.

To co ważne - odczytane w oczach,
wszak rozmowa jest w innym języku.
I zbyteczne, wyświechtane „ kocham”,
subtelniejsza też gama dotyków.

[Gloinnen]

Nie zainteresował mnie wcale ten wiersz.
Sam piszesz "wyświechtane"...

czułość onieśmiela zmysły,

subtelniejsza też gama dotyków.

odczytane w oczach,

Nudne obrazowanie, oparte na tym, co się stereotypowo pisze w wierszach na podjęty temat.

"bliskość", "czułość", "tęsknię", "zmysły", "oczy", "dotyk", "onieśmiela"...


"sublimacji przypływ" - inwersja i to raczej z tych rażących, jak na moje wyczucie.

subtelniejsza też gama dotyków.

"Też" wydaje mi się tutaj zastosowane w typowej dla siebie roli zapchajdziury rytmicznej.

Poczekam na coś lepszego.


Glo.

[niepozorny]

Glo -