idź na stronę
dwa trzy cztery palce
zanurzone
pójdę dojdę będę
w walce
na rozkaz piechota morska
tonie
postać obarczona błędem
nie popada w atonię
popadia przed popem w skłonie
prosi uwierz bierz mnie
jak zwierzę julię na balkonie
z maszkaronem
rodeo
romeo
wstąpił na działo
umowa o niechciane dzieło
tyle się widziało nie chciało spłynęło
w odmęt
weź w ręce godne
choćby przez spodnie
pochwyć daleko od trasy od szosy
od pochwy
mlecz pokrył tarasy melasą
złotem
na wieczność miecz obosieczny
ciecz
leży pokotem
ciało stałe nietrwałe
słowo lotne bezpieczne
jak gaz bojowy
pływa
ryba
psuje się od głowy
dogorywa
w spazmach ektoplazma
wspaniale obraca się talerz
czuj duch
nie czuję nóg
kocham
się na prochach
rozważnie
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
- Kontakt:
rozważnie
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: rozważnie
Oprócz tego co napisałem pod poprzednim wierszem tu dochodzą kiepskie rymy - i to nie jest wiersz biały skoro rymowanka...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: rozważnie
Traktuję ten wiersz jako surrealistyczną groteskę, skomponowaną na zasadzie gry swobodnych skojarzeń, właśnie "pod rym". Jeżeli nie będę na siłę doszukiwać się sensu, mogę po prostu uznać, że to rodzaj intelektualnej używki, lunapark dla wyobraźni.
Bez interpretacji.
Pozdrawiam,

Glo.
Bez interpretacji.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: rozważnie
Skojarzenia są byc może wolne, a nawet dowolne, ale coś mi podpowiada, że rządzi nimi
zasada atonii, coś jak mimowolna kurczliwośc słów-mięśni, które powoli przestają uzmysławiac
sobie pelnioną rolę, bardzo interesujący zabieg. Wydobywa naturalną melodię języka. Pomysł z romeo-rodeo
przypomniał mi jeden stary kawałek, którego idea, jak mi się wydaje, zasadza się na trochę podobnym zamyśle...
http://www.youtube.com/watch?v=OgFQbphdq4s
Pozdrawiam
zasada atonii, coś jak mimowolna kurczliwośc słów-mięśni, które powoli przestają uzmysławiac
sobie pelnioną rolę, bardzo interesujący zabieg. Wydobywa naturalną melodię języka. Pomysł z romeo-rodeo
przypomniał mi jeden stary kawałek, którego idea, jak mi się wydaje, zasadza się na trochę podobnym zamyśle...
http://www.youtube.com/watch?v=OgFQbphdq4s
Pozdrawiam

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: rozważnie
Niezbyt ciekawy jak dla mnie, poza tym dość średniej jakości rymowanka.
Czy autor nie zechce przenieść do działu rymowanych?
Czy autor nie zechce przenieść do działu rymowanych?
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: rozważnie
poezja uprawiana przez Jarka, to rodzaj intelektualnej zabawy. oczywiście z tekstem, przesłaniem i puentą. często podane w nieco sarkastycznym tonie. to trzeba polubić, do odbioru [czytania] usiąść w odpowiednim dla tej poezji nastroju.
ja, lubię te gry słowne. ten kunszt intelektualnej rozrywki wciąga; często, jak krzyżówka.
ale też prawdą jest, że nie zawsze mamy nastrój do supłania się w krzyżówkach.

ja, lubię te gry słowne. ten kunszt intelektualnej rozrywki wciąga; często, jak krzyżówka.
ale też prawdą jest, że nie zawsze mamy nastrój do supłania się w krzyżówkach.

samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: rozważnie
Mnie ten wiersz przypomina raczej zabawę stylami i znaczeniami, chyba nieźle to wyszło. Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave