wariacja nie-wdzięczna

[Gloinnen]

Fałsz, głupota, pochlebstwa - ten niestrawny melanż
wlewasz w wersy szklankami; mdłości przez mrok płyną.
Spektakl znów pod publiczkę. Bisów chce klakiernia.
frazy, które niedawno brzmiały nutą czystą,
teraz łajno zmieniają w lukrowaną przyszłość.

Jakże zmienny jest człowiek, fantom w cudzych dłoniach!
Za zajączkiem z lusterka, co ucieka w ciemność,
biegniesz licząc wygrane. Niewygodne słowa
pozostawiasz w lamusie. Przecież wszystko jedno,
jaką drogą się wdrapiesz na najwyższe piętro.

Panu Bogu - ogarek. Diabłu - cała świeca.
Tak na wszelki wypadek. Nie wiesz, co się zdarzy.
Wyświechtany ideał sam się wszak ośmiesza.
Jesteś próżną kukiełką, okradzioną z twarzy.
kiedy wrogom wczorajszym dzisiaj w dupę włazisz.



____________________
Glo.

[Gabriela]

Jakże zmienny jest człowiek, fantom w cudzych dłoniach!
Za zajączkiem z lusterka, co ucieka w ciemność,
biegniesz licząc wygrane.

wcześniejsze melanże mnie nie przekonują, ale to... to jest świetny kawałek.

pozdrawiam serdecznie.

[Leon Gutner]

Tym razem końcówka spodobała mi się najmniej ale w kontekście całości ma pewnie swój wydźwięk .
Poza tym zasadnie po twojemu Glo .

Z uszanowaniem L.G.

[Gloinnen]

Dziękuję, Gabrielo, za odwiedziny pod wierszem.
Co robić, ja wiem, że melanż niestrawny, nie omieszkałam napisać...

Leo, wiem, że pointa dość konkretna, ale też nie piszę ogólnoludzkiego moralitetu, tylko opisuję określone rzeczywiste obserwacje i sytuacje.

Choć podobieństwo do... całkowicie przypadkowe.

Glo.

[semiramida]

Udowodniłaś swoją wyższość moralną nad całym światem:))) semi.

[Gloinnen]

To miało być ironiczne, mam nadzieję...

[semiramida]

I tak i nie. Nie zjadłaś wszystkich rozumów, a piszesz jak pierwsza po Bogu :(((

[Gloinnen]

Bo moim zdaniem wiersze powinny zahaczać o tematy moralne. Mogę się zgodzić z różnymi zastrzeżeniami, co do tekstu, ale nie wiem, czy istnieje jakieś kryterium, z racji którego nie wolno mi poruszać zagadnień etycznych w swoich utworach i zajmować określonego stanowiska wobec nich.

[semiramida]

Ależ poruszaj i zajmuj. Tylko że ton wyższości i nadęcie są również "niestrawnym melanżem". Co sama bezpardonowo wytykasz, czy nie tak? :)))

[Sede Vacante]

W pierwszej trochę nieregularny rytm mi się zdaje, momentami jakby się przeciągało.
A ogólnie, zabawny, zwłaszcza puenta. Oj, Glo. ty to potrafisz się złościć;)