parasol

[P.A.R.]

parasol







niech chronią cię bogowie
ja niczego nie zdołam
i nic więcej nie powiem
marny ze mnie duszołaz

światło znika na czole
liny ściągnięte w czasie
ciągle pragnąlbym dobiec
gdy ciszy kordon zaległ

ty wiesz dobrze się znamy
zanim swiatła pogasną
nim obudzi się zamysł
jak złączonych rąk hasło

a wiec francuzy plećmy
gdy włosy się poddają
i nie ma jeszcze zeschłych
barwień w jesienny patos



Łódź.04.08.2012.

[Leon Gutner]

Ech Parze znów doskonale po twojemu .

Najbardziej w tej znakomitej całości .- duszołaz i złączonych rąk hasło .

Genialne .

Z ukłonem L.G.

[atoja]

a więc francuzy plećmy
w jesienny barwień patos


a więc plećmy
oby nie... na Tymoszenko


Parku... literówki
nie litrówki

[Ewa Włodek]

...francuz na Tymoszenko
to mojej głowy strój
a więc tych wersów grzechot
zabieram tak jak swój...

och, P.A.R-rze, nie zawsze jesteśmy w stanie utrzymać taki parasol, nawet, jakbyśmy bardzo, bardzo chcieli...

Miło było poczytać i zadumać się...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[semiramida]

Uśmiech dla duszołaza:))) semi.

[P.A.R.]

Leonie, Atojo, Ewo, Semi
wszystkim razem i każdemu z osobna
podziękowania
za wspólne czytanie...

[iskierka]

dla mnie bomba wiersz

[e_14scie]

dobrze jest, stonku
tylko ten parasol zbyt abstrakcyjny.

masz bo wiem, że nie odmawiasz

[P.A.R.]

dla mnie bomba wiersz

to trzeba nam na poligon...


Dodano -- 02 wrz 2012, 7:33 --

masz bo wiem, że nie odmawiasz

dziękuję cnotko...