z szekspirem

[Jarek B]

z rocznika 1970 pozostało czterech
drużyna agregatów element zombie
w poetyckim blitzkrigu

usta składają się w grymas koziej trąby
i na wszystko jest wytłumaczenie

czyżby ci śledź nie smakował ziomal
niedosłyszałeś przewiń
polewaj nie pierdol
tyle pustych
krzeseł

a lolki
lolki były piękne
bardzo kochały marynarzy

kiedy to było
sztorm na morzu
jakaś flądra w ciepłym łóżku

a stópki filigranowe
działały na wyobraźnię
miłością bijąc o piaskowe wydmy

no cóż
sabotowało życie

najpiękniejsze jest to
że nie umrzemy razem

[Gloinnen]

flondra

Chyba "flądra"???

usta składają się w grymas koziej trąby

Według mnie wystarczy "w kozią trąbę" - wiadomo, że o grymas chodzi.

Poza tym - przeczytałam z zainteresowaniem. Niezłe.

Pozdrawiam,


Glo.

[Jarek B]

...mogłaś udać....że nie widziałaś...tej rybki:(( -pozdrawiam:)

[Gloinnen]

Widziałam przede wszystkim dobry wiersz.

[Jarek B]

...aha

[Sede Vacante]

Świetny klimat, dość wzruszająca opowieść o paczce przyjaciół, ale z czasem przybywa pustych krzeseł. Co prawda motyw przybywających pustych krzeseł jest dość popularny, ale tutaj nie został jakoś powielony poprzez banał. Oddałeś to, co chciałeś oddać, wiesz śliczny i dotykający duszy.

[Jarek B]

...i tak trzymać:))

[iskierka]

fajna wiersz o przyjaciołach, warto ich mieć

[Ewa Włodek]

najpiękniejsze jest to
że nie umrzemy razem

no, czy ja wiem? Czasem wydaje się, że nieźle by było nie zostawać "ostatnim Mohikaninem"...

a stópki filigranowe

no, no, spodobało mi się, mam stopę - "36"


Wogóle - fajnie opowiedziana historia "paczki", z nostalgią, i męską łezką...


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa