Ambrozja
z nosa
uszu
oczu
jutro może nawet z odbytu
chce więcej mojej bezsilności
„Teraz będzie tylko lepiej”
Nie zatamuję przeznaczenia
Już dawno ukręciłem sznur z rewelacji skaczących po życiorysie
Las bajek jest po drugiej stronie
ale tu tyle jeszcze
do przemilczenia…
Ambrozja
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Ambrozja
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ambrozja
czy to jest o kimś terminalnie chorym, Sede? Bo tak odbieram sens...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Ambrozja
Myślę, że to raczej gorzka ironia z tą ambrozją. Czyli życie jak "malina", kwaśne. Może by to zapisać bez interpunkcji, bo przecinki po krótkich slowach wyglądają źle.
Jutro będzie lepiej
http://www.youtube.com/watch?v=iBOGGHlpCYY
Jutro będzie lepiej

http://www.youtube.com/watch?v=iBOGGHlpCYY
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Ambrozja
Dokładnie ble
Ambrozja to nasz niby "szczęśliwy byt", którego nam wszyscy zazdroszczą, gratulują, mówią jakie to my mamy szczęście, bo mamy to, czy tamto.
A jednak...
Ewo, dziękuję, że wpadałaś również


Ambrozja to nasz niby "szczęśliwy byt", którego nam wszyscy zazdroszczą, gratulują, mówią jakie to my mamy szczęście, bo mamy to, czy tamto.
A jednak...
Ewo, dziękuję, że wpadałaś również

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Ambrozja
nie wiedziałam o tym :Sede Vacante pisze:Dokładnie ble![]()
![]()
Ambrozja to nasz niby "szczęśliwy byt", którego nam wszyscy zazdroszczą, gratulują, mówią jakie to my mamy szczęście, bo mamy to, czy tamto.
A jednak...
Ewo, dziękuję, że wpadałaś również

a co do wiersza ładny