Grzybobranie
Ostatni sołtys z Węglowej Górki
chodził po lesie i zbierał kurki.
Lubił duszone,
częstował żonę.
Ta mu do mamra śle dziś laurki.
Grzybobranie
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Grzybobranie
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Grzybobranie
Nie bardzo wiadomo, o co chodzi. Czy zbieranie kurek jest w miejscu Twojego zamieszkania zabronione? 

-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: Grzybobranie
Zbieranie kurek nigdzie nie jest zabronione, ale podtruwanie innych już tak. A jeśli nawrzucał tam innych grzybków, to nic dziwnego że go posadzili. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Grzybobranie
Ale żonę to miał rzeczywiście jędzęNalka31 pisze:Zbieranie kurek nigdzie nie jest zabronione, ale podtruwanie innych już tak. A jeśli nawrzucał tam innych grzybków, to nic dziwnego że go posadzili.

a ta mu laurki wysyła do mamra:
- Sołtys, co mieszkał koło Wronek,
chciał otruć na zabawie żonę.
Gdy rzadko który z ludzi
w Remizie się obudził -
śpiewała mu niczym skowronek.
- Sołtys, co mieszkał koło Wronek,