Śpiąca królewna
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Śpiąca królewna
Śpiąca królewna
Hen przed wiekami w pałacu latem,
nie zachowując względów behape,
królewna wzięła w rękę wrzeciono,
będąc w tej pracy nie przeszkoloną.
Że uczyniła to ciut niedbale,
dotkliwie sobie ukłuła palec;
młody królewicz dziarsko doskoczył,
by jej udzielić pierwszej pomocy.
Marszałek dworu, gdy krew zobaczył,
natychmiast zgłosił wypadek w pracy;
a rzecz się działa krótko przed drugą
i to zgłoszenie trwało dość długo.
Wielką komisję trza było zebrać,
wszakże w pałacu ekspertów nie brak;
dzień się pochylił, na dworze ciemniej;
królewna rzekła: chyba się zdrzemnę.
Siadła na sofę, w królewskich szatach
i wnet zasnęła na długie lata;
znużona ciepłem, pałacem, władzą,
a tam eksperci radzą i radzą.
Śniła królewna, bujała w chmurach;
długo toczyła się procedura;
badano skutki oraz przyczyny,
dawno minęły wszelkie terminy.
Powymierali słudzy, dworzanie;
któż ma wypłacić odszkodowanie?
Park pałacowy zarósł jaśminem,
zamek po latach popadł w ruinę.
Aż do królewskiej złotej alkowy
wszedł syndyk masy upadłościowej:
Zbudził królewnę, skłonił się miło
i rzekł: roszczenie się przedawniło.
Twego królestwa już dawno ni ma
rządzi platforma? Liga? Rodzina?
Wieść przykrą jeszcze podać ci muszę:
Mocno stopniały twoje fundusze.
Bo notowania nie poszły w górę;
cienką mieć będziesz emeryturę.
W poprodukcyjnym wszak jesteś wieku;
może ci braknąc na zakup leków.
Zmartwiona życia swego jesienią,
królewna rzekła: cóż, czas to pieniądz;
za młodu kwitłam, błyszczałam złotem;
na stare lata mam tylko cnotę.
Hen przed wiekami w pałacu latem,
nie zachowując względów behape,
królewna wzięła w rękę wrzeciono,
będąc w tej pracy nie przeszkoloną.
Że uczyniła to ciut niedbale,
dotkliwie sobie ukłuła palec;
młody królewicz dziarsko doskoczył,
by jej udzielić pierwszej pomocy.
Marszałek dworu, gdy krew zobaczył,
natychmiast zgłosił wypadek w pracy;
a rzecz się działa krótko przed drugą
i to zgłoszenie trwało dość długo.
Wielką komisję trza było zebrać,
wszakże w pałacu ekspertów nie brak;
dzień się pochylił, na dworze ciemniej;
królewna rzekła: chyba się zdrzemnę.
Siadła na sofę, w królewskich szatach
i wnet zasnęła na długie lata;
znużona ciepłem, pałacem, władzą,
a tam eksperci radzą i radzą.
Śniła królewna, bujała w chmurach;
długo toczyła się procedura;
badano skutki oraz przyczyny,
dawno minęły wszelkie terminy.
Powymierali słudzy, dworzanie;
któż ma wypłacić odszkodowanie?
Park pałacowy zarósł jaśminem,
zamek po latach popadł w ruinę.
Aż do królewskiej złotej alkowy
wszedł syndyk masy upadłościowej:
Zbudził królewnę, skłonił się miło
i rzekł: roszczenie się przedawniło.
Twego królestwa już dawno ni ma
rządzi platforma? Liga? Rodzina?
Wieść przykrą jeszcze podać ci muszę:
Mocno stopniały twoje fundusze.
Bo notowania nie poszły w górę;
cienką mieć będziesz emeryturę.
W poprodukcyjnym wszak jesteś wieku;
może ci braknąc na zakup leków.
Zmartwiona życia swego jesienią,
królewna rzekła: cóż, czas to pieniądz;
za młodu kwitłam, błyszczałam złotem;
na stare lata mam tylko cnotę.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Śpiąca królewna
[quote="Gorzki Dziad"]Śpiąca królewna
Wolę, jak bluesujesz. Ale historia zabawna, jak ulał na plaster jesiennego dnia

Wolę, jak bluesujesz. Ale historia zabawna, jak ulał na plaster jesiennego dnia


-
- Posty: 32
- Rejestracja: 04 lis 2011, 13:40
Re: Śpiąca królewna
A ja myślę, że można by do tego jakąś zgrabną melodyjkę, podwórkową kapelę w kraciastych czapkach - i już byłaby piosnka aż miło.
Pozdrawiam, Wrzos.

Pozdrawiam, Wrzos.
Nawet jeśli straciłeś wiarę w marzenia, one wciąż wierzą w ciebie. /K.Michalak/
Re: Śpiąca królewna
Bo ja wiem? na piosenke chyba za dlugie.
To sie raczej nadaje do opowiadania przy ognisku lub na dobranoc
Dzieki za komentarz.
To sie raczej nadaje do opowiadania przy ognisku lub na dobranoc

Dzieki za komentarz.

-
- Posty: 361
- Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28
Re: Śpiąca królewna
Na dobranockę dla niegrzecznych dzieci. Brawo Fredzie.




-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śpiąca królewna
parę kanciastych szkiełek znalazłam, jak tu
może
wtedy zamiast młody
poza tym, ze swadą
jakby się urywała ciągłośćmłody królewicz dziarsko doskoczył,
by jej udzielić pierwszej pomocy.
może
wtedy zamiast młody
nie podoba mi się użycie potoczneWielką komisję trza było zebrać,
dodaj polski znak, ale to drobiazgmoże ci braknąc na zakup leków.
Zmartwiona życia swego jesienią,

poza tym, ze swadą

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Śpiąca królewna
To teraz moja kolej.
- nie zachowując względów behape, - daj behape
- będąc w tej pracy nie przeszkoloną. - nieprzeszkoloną
- Że uczyniła to ciut niedbale, - a że zrobiła to ciut niedbale (większa spójność z innymi wersami)
- dotkliwie sobie ukłuła palec; - dotkliwie sobie pokłuła palec (bo powinno być "ukłuła się w palec")
- młody królewicz dziarsko doskoczył, - wtedy królewicz dziarsko doskoczył (królewicze zawsze w bajkach są młodzi)
- i to zgłoszenie trwało dość długo. - więc to zgłoszenie trwało dość długo (większa spójność)
- Siadła na sofę, w królewskich szatach - siadła na sofie w królewskich szatach (bez przecinka)
- zamek po latach popadł w ruinę.
Aż do królewskiej złotej alkowy - jak popadł w ruinę, to nie złota alkowa. Dawnej alkowy?
Bardzo mi się podoba, Dziaduś. Zgrabnie i dowcipnie, ale dopracuj, żebym Ci się nie śniła po nocach.



- nie zachowując względów behape, - daj behape
- będąc w tej pracy nie przeszkoloną. - nieprzeszkoloną
- Że uczyniła to ciut niedbale, - a że zrobiła to ciut niedbale (większa spójność z innymi wersami)
- dotkliwie sobie ukłuła palec; - dotkliwie sobie pokłuła palec (bo powinno być "ukłuła się w palec")
- młody królewicz dziarsko doskoczył, - wtedy królewicz dziarsko doskoczył (królewicze zawsze w bajkach są młodzi)
- i to zgłoszenie trwało dość długo. - więc to zgłoszenie trwało dość długo (większa spójność)
- Siadła na sofę, w królewskich szatach - siadła na sofie w królewskich szatach (bez przecinka)
- zamek po latach popadł w ruinę.
Aż do królewskiej złotej alkowy - jak popadł w ruinę, to nie złota alkowa. Dawnej alkowy?
Bardzo mi się podoba, Dziaduś. Zgrabnie i dowcipnie, ale dopracuj, żebym Ci się nie śniła po nocach.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Śpiąca królewna
no, i poczytałam sobie bejeczkę do poduszki, i pomyślałam, że wszak cóś Królewnie zostalo się - cnota mianowicie...Czyli - nie jest źle!!!
Choć - jesli wiersz jest metaforą - to czy ja wiem, czy ta cnota jest, czy tylko się onaż chwali, że jest...
Serdeczności posyłam moc
Ewa



Choć - jesli wiersz jest metaforą - to czy ja wiem, czy ta cnota jest, czy tylko się onaż chwali, że jest...



Serdeczności posyłam moc
Ewa
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Śpiąca królewna
Fredzie - ty to każdą królewnę uśpisz . Zwłaszcza jak jej wypominasz nieznajomość BHP .
Ubawiłem się setnie jak to u ciebie . I puenta świetna .
Cnota królewny to też jakieś trofeum
Z podziwem L.G.
Ubawiłem się setnie jak to u ciebie . I puenta świetna .
Cnota królewny to też jakieś trofeum

Z podziwem L.G.