Przypływy
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Przypływy
.
.
.
Dziewiętnasta pięćdziesiąt, rozlewa się woda.
Z musztardówki pękniętej jak skorupki jajek
uwalniają się dźwięki i pulsując w skroniach
przepuszczają monady -
o tym z tobą milczę.
Na sen jeszcze za wcześnie. W kolejnych pokojach
światło zgryza powieki; ławice półcieni
drążą ciało jak oddech zduszony gałganem.
Śmierć stopniowo uchyla we mnie małe okna.
Ust nie rozchyli, chyba, że okruchy nagle
wybuchną, a Fukushima odrodzi się z piany.
.
.
.
.
.
Dziewiętnasta pięćdziesiąt, rozlewa się woda.
Z musztardówki pękniętej jak skorupki jajek
uwalniają się dźwięki i pulsując w skroniach
przepuszczają monady -
o tym z tobą milczę.
Na sen jeszcze za wcześnie. W kolejnych pokojach
światło zgryza powieki; ławice półcieni
drążą ciało jak oddech zduszony gałganem.
Śmierć stopniowo uchyla we mnie małe okna.
Ust nie rozchyli, chyba, że okruchy nagle
wybuchną, a Fukushima odrodzi się z piany.
.
.
.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Przypływy
Już chyba wspominałam Ci, że to piękny wiersz. Bardzo lubię taki właśnie styl pisania, zestrajanie obrazów w narracyjne sekwencje. Czyta się, jak opowieść, choć to czysta metaforyka, semantyczny spacer.
"o tym z tobą milczę" - ten fragment - choć z kontekstu wypływa jego zasadność - trochę mi zgrzytnął. Wspólne z kimś o czymś milczenie... nie jest specjalnie odkrywcze. Choć swoją głębię ma, ale po co korzystać z kserokopii? Nie lepiej coś swojego w to miejsce wstawić?
Pointa bardzo dobra, chociaż trochę blednie przy zacytowanym przeze mnie opisie śmierci.
Ogólnie - jak zwykle - czytam ze szczerym podziwem.
Pozdrawiam,

Glo.
"o tym z tobą milczę" - ten fragment - choć z kontekstu wypływa jego zasadność - trochę mi zgrzytnął. Wspólne z kimś o czymś milczenie... nie jest specjalnie odkrywcze. Choć swoją głębię ma, ale po co korzystać z kserokopii? Nie lepiej coś swojego w to miejsce wstawić?
To jest najbardziej porażająca fraza wiersza i jedna z niewielu, które w ogóle w jakiejkolwiek i czyjejkolwiek poezji mnie uderzyły bardzo mocno.meandra pisze:Śmierć stopniowo uchyla we mnie małe okna.
Pointa bardzo dobra, chociaż trochę blednie przy zacytowanym przeze mnie opisie śmierci.
Ogólnie - jak zwykle - czytam ze szczerym podziwem.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Przypływy
Kolejny dobry wiersz, Meandro.
Nie będę uzasadniał tej opinii.
Zrobiła to już niezawodna Gloinnen.

Nie będę uzasadniał tej opinii.
Zrobiła to już niezawodna Gloinnen.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Przypływy
przypływy- odpływy a my jeszcze w środku- chociaż okna coraz szerzej się otwierają- tak piękny wiersz - jestem pod wrażeniem :oq:
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: Przypływy
dziękuję pięknie, Glo.
fragment, który uznałaś za mało odkrywczy, zostawię.
chodziło o odniesienie do konkretnej sytuacji. rodzaj narracji.
Bożenko, Skaranie, dziękuję że zechcieliście zajrzeć.
pozdrawiam ciepło
fragment, który uznałaś za mało odkrywczy, zostawię.
chodziło o odniesienie do konkretnej sytuacji. rodzaj narracji.
Bożenko, Skaranie, dziękuję że zechcieliście zajrzeć.
pozdrawiam ciepło

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
Re: Przypływy
wiersz wart wielokrotnych powrotów. ja bym nic nie zmieniał :sza:
brawo
Pozdr.
brawo
Pozdr.
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat