analiza pozawidmowa

[AS...]

dla ciebie udaję
się do innej
przestrzeni
nad ranem
nabieram ciemność z głębokiej studni
kiedy trzeba opuścić rzeczywistość
tylnymi drzwiami wynoszę czarną różę
dla ciebie
udaję
kolor który nie istnieje
w słonecznym widmie
dobijam się do frontowej bramy

jakby nie dość czerni
było we mnie samym








http://www.youtube.com/watch?v=RDwsEdlSMJY

[iskierka]

ja bym ten wiersz rozdzieliła
chyba lepiej by się czytało

[AS...]

ba, Iskiereczko, ale jak?

dla ciebie udaję
udaję się do innej
do innej przestrzeni nad ranem
nad ranem nabieram ciemność
nabieram ciemność z głębokiej studni
kiedy trzeba opuścić rzeczywistość tylnymi drzwiami
tylnymi drzwiami wynoszę czarną różę
czarną różę dla ciebie
dla ciebie udaję
udaję kolor który nie istnieje
kolor który nie istnieje w słonecznym widmie
w słonecznym widmie dobijam się do frontowej bramy

cieplutkie

[iskierka]

tak


dla ciebie udaję się do innej
przestrzeni nad ranem
nabieram ciemność z głębokiej studni

kiedy trzeba opuścić rzeczywistość
tylnymi drzwiami wynoszę czarną różę
dla ciebie

udaję
kolor który nie istnieje
w słonecznym widmie
dobijam się do frontowej bramy

[AS...]

bardzo ładnie Iskierciu
alo pozwólmy każdemu
poczytać po swojemu

ok?

[iskierka]

dobrze

[Ewa Włodek]

a tu mi się AS-ie "jawi" widmo ciągłe światła, czy jak się tam to licho nazywa - w każdym razie - wiesz w czym rzecz - jak to się siedem podstawowych barw w białe światło stapia, i tak dalej... W tym zestawie chromatycznym nie ma czerni, jest jakby na innym "biegunie" - od bieli przez wszelkie odcienie szarości - do czerni właśnie. I taki klimat czytam w Twoim wierszu - o dwu osobach znajdujących się w dwu obcych sobie światach, o osobach niby będących razem, a nie znajdujących płaszczyzny porozumienia. Peel - próbuje, ale czy to jego "dobijanie się do frontowej bramy" zostanie usłyszane? I czy zostanie mu otworzone? A jeśli - to co dalej?
Jest się nad czym zadumać...

Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa

[Marcin Sztelak]

Ciekawa gra przerzutniami, ość wpada na siebie (ciemność -rzeczywistość).

Pozdrawiam.

[Mirek]

jakby nie dość czerni
było we mnie samym

hm … czerń czasami ratuje przed oślepieniem ba bywa jego efektem