ta część płynie pięknie. Wiersz ma rytm mimo, że jest nieregularny.ble pisze:Taki czas następuje przez ust uchylenie,
gdy w porę nie powstrzymasz zmrożonego słowa;
cierpnie smak, pęka skóra. W listach się przechował
skruszały liść buczyny, ale dziś już nie wiem,
nie pamiętam dokładnie, jak przyszła ta jesień.
Może to była ziemia dziwnie nieruchoma,
płaska w świetle latarni, odwrócona do nas
plecami; odepchnięta, poraniona przestrzeń,
Ale pozostałe dwie, gubią ten rytm i to odczuwalnie.
Ogólnie jestem pod wrażeniem treści