amnezja
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
amnezja
dom wyciszyłam śniegiem w głębokim można
śnić kolejną noc wiercę tunele w cudzym łóżku
pod pościelą próbuję ukryć słuch i wiersze
marne w szczelnej windzie kursy tam
i z powrotem siódmy anioł przemyca grzeszników
przez drewniane drzwi czmycham
piersi pieszczone opuncją drapię
teraz zamknięta w szafie czuje więcej
pleśni w pieśniach słowa pośpiesznie
mamrotane pacierze wypełniają szuflady świtem
blade piastunki garbią się od ciężaru pochylone
nad starym dzieckiem przybyły i odchodzą
za twardą zasłoną ich twarze ciągną za sobą
zapach zbutwiałej ziemi zarzucony na ramiona
płaszcz zatęchły wilgocią od lat przesiąknięty
żywym wiatr unosi wieka z każdym oddechem
mniej ruchliwe stuletnie pająki czają się
w prześcieradłach nocami drążą korytarze
w moim ciele niejeden cierń nad ramieniem
mrowienie i ból w podbrzuszu od podniesień
starców
twarze pełne popiołu
nieustannie strzepywany z wymiętych oczu
płyną skargi
z zaplecionymi rękami
w trumnie
nie ma już miejsca dla mnie
śnić kolejną noc wiercę tunele w cudzym łóżku
pod pościelą próbuję ukryć słuch i wiersze
marne w szczelnej windzie kursy tam
i z powrotem siódmy anioł przemyca grzeszników
przez drewniane drzwi czmycham
piersi pieszczone opuncją drapię
teraz zamknięta w szafie czuje więcej
pleśni w pieśniach słowa pośpiesznie
mamrotane pacierze wypełniają szuflady świtem
blade piastunki garbią się od ciężaru pochylone
nad starym dzieckiem przybyły i odchodzą
za twardą zasłoną ich twarze ciągną za sobą
zapach zbutwiałej ziemi zarzucony na ramiona
płaszcz zatęchły wilgocią od lat przesiąknięty
żywym wiatr unosi wieka z każdym oddechem
mniej ruchliwe stuletnie pająki czają się
w prześcieradłach nocami drążą korytarze
w moim ciele niejeden cierń nad ramieniem
mrowienie i ból w podbrzuszu od podniesień
starców
twarze pełne popiołu
nieustannie strzepywany z wymiętych oczu
płyną skargi
z zaplecionymi rękami
w trumnie
nie ma już miejsca dla mnie
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: amnezja
Nie podoba mi się ten styl, wybacz.
Można się na nim nieźle"połamać", gdy zaczynasz myśl w jednej linijce, oraz drugą w tej samej i przeciągasz ją na trzecią i to wszystko jak "flaki z olejem", rozciąga się, myli czytelnikowi, który gubi sens w takim przenoszeniu myśli z wersu do wersu.
Za dużo słów, chaosu i bałaganu w wersach, po prostu miesza mi w głowie.
Przy tym stylu, choćbym nie wiem jak bardzo chciał, nie jestem w stanie doczytać do końca, a nie wspominam już nawet o tym, by odgadnąć znaczenie wiersza.
Moim zdaniem wiersz dla pewnej grupy lubiącej taki styl - im może się bardzo spodobać.
Dla tych, którzy go nie strawią, jak wyżej.
Ale nie jest to wina autorki, ani wada wiersza! To tylko kwestia gustu
(spotkałem się z tym stylem wcześniej, przez to wiem, że istnieje taki. Inaczej myślałbym, że to zwyczajna grafomania, ale skoro ktoś stwierdził, że to fajne i można wrzucić to w kanon pisania, cóż, ja tylko głupi chłopek, "nie czytać takie wiersza")
Żeby być naprawdę sprawiedliwym, przeczytałem jeszcze kilka razy, by spróbować się zagłębić, przejść przez te zasieki.
Niestety - dla mnie dwie kwestie jeszcze.
mocno wyczuwalny słowotok
i bardzo przeszkadzający, kompletny brak rytmu. Wszystko tak na "łapu-capu".
Ale nie przejmuj się mną, to moja opinia, ale ja się znam tyle o ile. Zetknąłem się z kilkoma stylami i jeden mi pasuje, inny nie.
Mi się to w ogóle nie podoba, ale spodoba się być może wielu innym. Kto wie.
Można się na nim nieźle"połamać", gdy zaczynasz myśl w jednej linijce, oraz drugą w tej samej i przeciągasz ją na trzecią i to wszystko jak "flaki z olejem", rozciąga się, myli czytelnikowi, który gubi sens w takim przenoszeniu myśli z wersu do wersu.
Za dużo słów, chaosu i bałaganu w wersach, po prostu miesza mi w głowie.
Przy tym stylu, choćbym nie wiem jak bardzo chciał, nie jestem w stanie doczytać do końca, a nie wspominam już nawet o tym, by odgadnąć znaczenie wiersza.
Moim zdaniem wiersz dla pewnej grupy lubiącej taki styl - im może się bardzo spodobać.
Dla tych, którzy go nie strawią, jak wyżej.
Ale nie jest to wina autorki, ani wada wiersza! To tylko kwestia gustu
(spotkałem się z tym stylem wcześniej, przez to wiem, że istnieje taki. Inaczej myślałbym, że to zwyczajna grafomania, ale skoro ktoś stwierdził, że to fajne i można wrzucić to w kanon pisania, cóż, ja tylko głupi chłopek, "nie czytać takie wiersza")
Żeby być naprawdę sprawiedliwym, przeczytałem jeszcze kilka razy, by spróbować się zagłębić, przejść przez te zasieki.
Niestety - dla mnie dwie kwestie jeszcze.
mocno wyczuwalny słowotok
i bardzo przeszkadzający, kompletny brak rytmu. Wszystko tak na "łapu-capu".
Ale nie przejmuj się mną, to moja opinia, ale ja się znam tyle o ile. Zetknąłem się z kilkoma stylami i jeden mi pasuje, inny nie.
Mi się to w ogóle nie podoba, ale spodoba się być może wielu innym. Kto wie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
Re: amnezja
sade - jeżeli mam styl - to już coś
a o gustach się nie dyskutuje
dosłowność ro śmierć dla poezji - dosłowność domeną prozy (ale też niekoniecznie)
Bardzo dziękuję za uwagę - to dużo
Pozdrawiam

dosłowność ro śmierć dla poezji - dosłowność domeną prozy (ale też niekoniecznie)
Bardzo dziękuję za uwagę - to dużo
Pozdrawiam

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: amnezja
czy to jest obraz zycia w domu starców, w domu opieki nad niepełnosprawnymi - "opowiuedziany" przez opiekunkę, pielęgniarkę? I jej refleksja nad tym, czego doświadcza? Tak czytam sens...
Pozdrawiam ciepło...
Ewa

Pozdrawiam ciepło...
Ewa
Re: amnezja
Co racja to racja, mnie się on podobafiga pisze: o gustach się nie dyskutuje

-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
Re: amnezja
Ewo - bardzo dobrze czytasz
iskierko - miło


iskierko - miło

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: amnezja
Wiersz zbyt treściwy, żekłabym. Gdybyś troszkę obcięła, (chociaż grzywkę) byłby jak lubię. Przepraszam, ale podobnie, jak Sede, wolałabym w zwięzłej formie.
Nie znaczy, że mi się nie podoba, temat ważny i przekaz potrzebny.
Pozdrawiam.
Nie znaczy, że mi się nie podoba, temat ważny i przekaz potrzebny.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
Re: amnezja
anastazjo - może masz jakieś propozycje? - Pozdrawiam
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17
Re: amnezja
Figo,
tak zorganizowałaś tekst (przez przerzutnie robią się paskudne inwersje), że mam wrażenie przypadkowości
w łamaniu wersów. Przeorganizowałabym.
Nie zmienia to jednak mojej ogólnej oceny: Tekst bardzo "o czymś". Intryguje, niepokoi. Fakt!
Pozdrawiam,
tak zorganizowałaś tekst (przez przerzutnie robią się paskudne inwersje), że mam wrażenie przypadkowości
w łamaniu wersów. Przeorganizowałabym.
Nie zmienia to jednak mojej ogólnej oceny: Tekst bardzo "o czymś". Intryguje, niepokoi. Fakt!
Pozdrawiam,
z.