Piotr
Piotr podobno zwykle twardy jest jak skała;
choćby upadł, zawsze dźwignie się od nowa.
Jego jeszcze żadna moc nie pokonała;
obojętnie: szef, policjant, czy teściowa.
Wierzy w siebie, wszystko zrobi po swojemu,
bywa świetnym przyjacielem nie do zdarcia;
zdrowie raczej nie nastręcza mu problemów;
nie choruje; czasem tylko ma zaparcia.
Pryncypialnie grozi palcem i poucza,
w jego domu wszystko chodzi jak w zegarku;
nie zapomni nigdy też o swoich kluczach,
a szczególnie od garażu i od barku.
Druga wersja:
Piotr
Piotr podobno zwykle twardy jest jak skała;
choćby upadł, zawsze dźwignie się od nowa.
Jego jeszcze żadna moc nie pokonała;
obojętnie: szef, policjant czy teściowa.
Wierzy w siebie, wszystko zrobi po swojemu,
bywa świetnym przyjacielem nie do zdarcia;
zdrowie raczej nie nastręcza mu problemów;
nie choruje; czasem tylko ma zaparcia.
Pryncypialnie grozi palcem i poucza,
w jego domu wszystko chodzi jak w zegarku;
Piotr pamięta zawsze też o swoich kluczach,
a szczególnie od garażu i od barku.
Piotr
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Re: Piotr
Wiersz pochodzi z mojego "serialu" czy raczej kalendarza imion, który piszę od jakichs siedmiu lat i który liczy sobie ponad 50 wierzy. Od czasu do czasu pokażę cos z tej serii na forum. Aktualnie "pracuję" nad imieniem LeszekSokratex pisze:fajnie znać takiego Piotra

Dzięki za komentarz.
Znam paru Piotrów i owszem miewają te "biblijne zaparcia"

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Piotr
No tak... Piotr to opoka. Twarda skała czasem... do zgryzienia.
Oj, podoba mi się.
- obojętnie: szef, policjant, czy teściowa. - na mój rozum "policjant czy teściowa" bez przecinka.
- nie zapomni nigdy też o swoich kluczach, - skoro "grozi i poucza", to by się przydał czas teraźniejszy ciągły "nie zapomina", ale trudno go zmieścić w rytmie, więc może być przykładowo na odwyrtkę:
a w dodatku wciąż pamięta też o kluczach
w tym szczególnie od garażu i od barku
Więc coś bym pokombinowała z tym wersem, żeby się czasowo wpasował.
Twoje gorzkie

Oj, podoba mi się.

- obojętnie: szef, policjant, czy teściowa. - na mój rozum "policjant czy teściowa" bez przecinka.
- nie zapomni nigdy też o swoich kluczach, - skoro "grozi i poucza", to by się przydał czas teraźniejszy ciągły "nie zapomina", ale trudno go zmieścić w rytmie, więc może być przykładowo na odwyrtkę:
a w dodatku wciąż pamięta też o kluczach
w tym szczególnie od garażu i od barku
Więc coś bym pokombinowała z tym wersem, żeby się czasowo wpasował.

Twoje gorzkie

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: Piotr
Dzięki za uważną lekturę.
Faktycznie. Poprawiłem to i owo.
Połączyłem policjanta z teściową, usuwając przecinek, który stał na drodze ich dialogu.
W przedostatnim wersie konsekwentnie zastosowalem czas teraźniejszy.
Pod wierszem pokazałem drugą wersję.
Mam nadzieję lepszą.
Czy może raczej nieźlejszą
Faktycznie. Poprawiłem to i owo.
Połączyłem policjanta z teściową, usuwając przecinek, który stał na drodze ich dialogu.
W przedostatnim wersie konsekwentnie zastosowalem czas teraźniejszy.
Pod wierszem pokazałem drugą wersję.
Mam nadzieję lepszą.
Czy może raczej nieźlejszą

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Piotr
Imiennik zagościł Fredowy . I słusznie bo znakomity .
Ale żeby Piotr teściowa
Z ukłonem L.G.
Ale żeby Piotr teściowa

Z ukłonem L.G.