Witajcie!
Gdzie się podziały tradycyjne listy, napisane starannie piórem, elegancko zaadresowane? Nie brakuje Wam ich?
Szukam osób, które chciałyby pisać listy. Ktoś się znajdzie?
Listy.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Listy.
Będzie trudno.
Co prawda lubię pisać odręcznie, ale często brakuje mi czasu nawet na klikanie.
Co prawda lubię pisać odręcznie, ale często brakuje mi czasu nawet na klikanie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Listy.
hehe przepraszam, znów wrzucę swoje trzy grosze,Superhero pisze:Szukam osób, które chciałyby pisać listy. Ktoś się znajdzie?
jakie listy? O co chodzi? Jeśli mogę zapytać
tak z ciekawości

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Listy.
Brakuje mi bardzo, jednak kompletnie nie mam czasu na to, a szkoda, bo to jest coś niesamowitego. Wrażliwego, uczuciowego, prawdziwego.
Ale fizycznie po prostu nie mam czasu.
Kiedyś na Woodstocku poznałem jedną dziewczynę i rozmawialiśmy o tym, potem napisała mi po festiwalu, długi, pachnący perfumami list i do dziś jest mi głupio, że po tych wszystkich słowach na Woodstocku o pięknie pisania listów...nie odpisałem jej.
Nie miałem czasu, miałem straszny hardkor w życiu wtedy, masę problemów i jakoś nie znalazłem siły w sobie.
Ale fakt faktem, w stosunkach międzyludzkich, oprócz rozmowy na żywo, nie ma nic moim zdaniem szlachetniejszego, niż pisanie listów.
Poruszyłeś/aś bardzo dobry temat do rozważań, wręcz niekończący się temat "poprzedniej epoki". Ja nazywam to(zresztą to nie tylko ja, to już pewne większe grupy ludzi) "Born in PRL".
Temat rzeka, sto procent emocji.

Ale fizycznie po prostu nie mam czasu.
Kiedyś na Woodstocku poznałem jedną dziewczynę i rozmawialiśmy o tym, potem napisała mi po festiwalu, długi, pachnący perfumami list i do dziś jest mi głupio, że po tych wszystkich słowach na Woodstocku o pięknie pisania listów...nie odpisałem jej.
Nie miałem czasu, miałem straszny hardkor w życiu wtedy, masę problemów i jakoś nie znalazłem siły w sobie.
Ale fakt faktem, w stosunkach międzyludzkich, oprócz rozmowy na żywo, nie ma nic moim zdaniem szlachetniejszego, niż pisanie listów.
Poruszyłeś/aś bardzo dobry temat do rozważań, wręcz niekończący się temat "poprzedniej epoki". Ja nazywam to(zresztą to nie tylko ja, to już pewne większe grupy ludzi) "Born in PRL".
Temat rzeka, sto procent emocji.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
- Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków
Re: Listy.
E tam, narzekacie. Jaki brak czasu? Policzcie godziny, jakie marnotrawicie na necie - ile listów można by napisać!
W wakacje poznałem dziewczynę za granicą. Mamy stały facebookowy kontakt, ale chcę jej zrobić niespodziankę i wysłać jej prawdziwy list. Ale nie zamierzam się spieszyć. Musi być ladny i dopracowany. Ucieszy się dziewczę zapewne.
Może nawet zerwie z chłopakiem z wrażenia

W wakacje poznałem dziewczynę za granicą. Mamy stały facebookowy kontakt, ale chcę jej zrobić niespodziankę i wysłać jej prawdziwy list. Ale nie zamierzam się spieszyć. Musi być ladny i dopracowany. Ucieszy się dziewczę zapewne.

Może nawet zerwie z chłopakiem z wrażenia
