PORTALOWA DZIDZIA!!!

[Gloinnen]

Sede, gratulujemy najgoręcej i z całego serca narodzin CÓRECZKI!
Życzymy Całej Rodzince dużo zdrowia, wytrwałości i pociechy z maleństwa!!!

POZDROWIENIA I SERDECZNOŚCI OD CAŁEGO ÓSMEGO PIĘTRA!!!

GRATULACJE!!!.JPEG

Gloinnen.

[iskierka]

Ja też się dołączam do życzeń

[Gajka]

Ja też życzę wszystkiego naj ...naj... naj... z okazji narodzin

.......malutkiej pociechy i wielkiego szczęścia......

[Abi]

już wyraziłam uznanie,
ale jako rodzicielka dwóch udanych dziewoj,
pozwolę sobie raz jeszcze... dla twórców i ich dzieła...

zióbki
:-) A.

[skaranie boskie]

Sede, jak mi się kiedyś urodził syn, wyniosłem przed dom gąsior wina (30 litrów), wężyk, dzbanek i kilka szklanek i każdego przechodnia częstowałem winem, na okoliczność narodzin potomka. Syn urodził się ok. 15-tej, a do północy balon opustoszał...

Proponuję więc za zdrowie maleństwa!

[Sede Vacante]

Oj, dziękuje Glo. za założenie tematu, normalnie mnie wzruszyłaś:)
I oczywiście wszystkim i każdemu z osobna za miłe słowa!
Jutro jadę do niuni (to kawałek od Dębicy, bo w Dębicy kiepski szpital) i ucałuję niunie za was wszystkich:)
Jeszcze raz gorąco dziękuję za tak przemiłe potraktowanie sprawy, że tak pięknie się ze mną cieszycie.

[e_14scie]

dla Sedów V i malenstwa.jpg

[Sede Vacante]

Piękne to jest!
Bez ściemy - w tej twarzyczce już chce widzieć moje maleństwo za kilka lat, bo na razie, dopiero jutro ją zobaczę, a maluuutka.
Ale ta uśmiechnięta twarzyczka(sądząc po zwężonych jak do uśmiechu oczach) jest śliczna:)
Dzięki ci e_14ście

[semiramida]

Z całego serca, Sede Vacante!!! Pociechy z pociechy! Najpiękniejsze chwile przed Wami:))) jesienne serdeczności... semi.

[Sede Vacante]

Dziękuję!;))))))

A tak w zamian za takie cudowne gratulacje, na razie wiem tyle, że dzidzia ma na imię Wiktoria, waży 3,50kg. i ma 58cm.
Narodziła się dziś między 12.00, a 15.00 (aż z wrażenia zapomniałem zapytać przez telefon dokładnie. Żona urodziła poza Dębicą, ze względu na lepsza opiekę zdrowotną, a ja zostałem z roczną Nadią w domu)

Dzięki raz jeszcze, pewnie nie ostatni:)