Prywatna wiadomość

[skaranie boskie]

Napisać dobry wiersz.

[Gloinnen]

To ten jest zły?

[skaranie boskie]

Przecież napisałem, że jest ok, tylko mi nie leżą takie rymy.
Ale ja to jeszcze nie wyrocznia.

[Gloinnen]

Ale ja bym chciała, żebyś choć raz nie miał się do czego przyczepić...

[skaranie boskie]

A to, to już zależy tylko od Ciebie, słonko

[Gloinnen]

Od tego, ile kolejek Ci zaproponuję?

[skaranie boskie]

Nic z tego. Jestem nieprzekupny!

[Julka]

Glo

Pozwoliłam sobie przerobić Twój wiersz,
po mojemu.

Wydawał mi się bardzo sękaty, jak na rymowaną tercynę.

Brakowało mi rymów na końcu wersów i pośrodku.
I to nagłe urywanie myśli, kropka, jak kaganiec.

Po prostu - może sens nie jest zamyślony przez Ciebie, ale chodziło mi o płynność.

Bywa i tak, że uczeń odważy się skrytykować mistrza
----------------------------------------------------------------------
Wlecze się czekanie bezpańskimi mgłami.
Pamięć pustą flaszę zwiśniówczyła z czubem,
goło-listne drzewa drżały z nami.

Rozłączeni - log out. I cisza w eterze.
Nagle złe przeczucia. Wspólne chwile gubię.
Podchodzi do gardła wieczorne nie wierzę.

Jak szukać offline? Poplątane wizje.
Zawiodła gwarancja przy tęsknoty próbie.
Zamrożonych szeptów nie spotkałam nigdzie.

A wśród mrzonek dni się ponad miarę dłużą.
Zaginęły w pustce linki, które lubię.
Październik samotność wita zwiędłą różą.

[Gloinnen]

Alegorio, napisałaś ładną parafrazę.


Pozwól jednak, że ja zostanę przy swoich rymach (układ abc abc def def) i przy swoim zapisie.
Mam własną stylistykę i niech będzie ona taka jak ja. Z zadziorami.


Dziękuję wszystkim, pozdrawiam i częstuję lampką wiśniówki na jesienne popołudnie.


Glo.

[Julka]

Glo

No własnie - tak to widziałam, jako parafrazę, nawet zastanawiałam się czy nie zamieścić jej pod swoim nickiem.

Przecież nie miałam na myśli zmiany Twojego wiersza, ale taki przykład, że na taki sam temat każdy napisze inaczej wiersz.

Pozdróweczka dla Ciebie



A że się nie obraziłaś, masz