[...]
i swawolić do zachodu
- i w bezdechu jak chorobie
czyhać na początek lata
gdy za uchem kwili (d)zióbek
rzeczywistość wszystko gmatwa
nie odpuszczę kiedy we mnie
trele wiosny już się budzą
na bok trącę szaty zgrzebne
gdy promienie słońca służą...
- i w bezdechu jak chorobie
;-) A.