Perwersja (według Bonnauda)

[Ewa Włodek]

Mam wszystko, po co sięgnę – jedno moje słowo -
karki gną się przede mną, bo stoję nad światem,
a ten, którego pragnę, ciął mnie słowem-biczem.

Odrzucenie i wzgarda – tak mój Szeol krzyczy,
wiem, kto władny zabijać i czego chce za to -
wyuzdana – zatańczę. On zapłaci - głową.



http://indulgy.com/post/xMbSdNxcI1/pier ... aud-salome

[iskierka]

Masz piękne pióro Ewuś
wspaniały wiersz

[atoja]

Ewo
Twoje strofy to nie konwencja stylu i myśli
o nie...

[Leon Gutner]

Wyuzdana peelka w piórze Ewy i biedactwo tracące głowę na to wszystko .
Ogrom intencji i obrazów w sześciu strofach ,

i tyle .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

Masz piękne pióro Ewuś

masz Ci los, Iskierko, a toś mnie o rumieniec przyprawiła...

Twoje strofy to nie konwencja stylu i myśli
o nie.

czym w takim razie są, Atojo?

Wyuzdana peelka w piórze Ewy i biedactwo tracące głowę na to wszystko

no, Leonie, tak w paru słowach zamknąc historię Salome i Jana Chrzciclela - a to Ci się udało kapitalnie!


Pięknie Wam, moi Kochani, dziękuję, że zaglądneliście, poczytaliście i podzielieście się ze mną swoimi przemyśleniam. Mnóstwo serdeczności do Was posyłam...
Ewa

[atoja]

Przeciwieństwem konwencjonalności jest oryginalność.

suchy fakt

Ty Ewo stosujesz niebanalne środki wyrazu ,
zachęcając czytelnika do zgłębienia wiedzy...

[P.A.R.]

niełatwymi ścieżkami podążasz, można się zgubić...
np.
Jakub Juliusz Bonnaud SJ, (fra.) Jacques-Jules Bonnaud (ur. 27 października 1740 na San Domingo, zm. 2 września 1792 w Paryżu) – błogosławiony Kościoła katolickiego, męczennik, ofiara prześladowań antykatolickich okresu francuskiej rewolucji[1][2][3].
dzięki podpowiedzi już łatwiej
chociaż Szeol:
Szeol (hebr. שְׁאוֹל) – w Starym Testamencie, a przede wszystkim we wczesnym judaizmie, miejsce pobytu zmarłych, pozbawionych wszelkiej radości istnienia i życia.
spać nie daje
w formie, która chyba przylgnęła do Ciebie...
ukłony

[Ewa Włodek]

Przeciwieństwem konwencjonalności jest oryginalność.

aaa, jesli w tym znaczeniu - to bardzo mi miło czytać, Atojo... I bardzo się cieszę, że doceniasz...

Jakub Juliusz Bonnaud SJ, (fra.) Jacques-Jules Bonnaud (ur. 27 października 1740 na San Domingo, zm. 2 września 1792 w Paryżu) – błogosławiony Kościoła katolickiego, męczennik, ofiara prześladowań antykatolickich okresu francuskiej rewolucji[1][2][3].
dzięki podpowiedzi już łatwiej

no, popatrz, P.A.R-ze, nie wiedziałam, że prócz Pierre'a - malarza, był jeszcze wcześniejszy Bonnaud - wielebny! Jak to sie człowiek całe życie uczy! Ale to dobrze, dobrze, w każdym razie - z mojego punktu widzenia, bo łasa na wiedzę jestem...
A co do Szeolu - tak, rację masz, ale ja użyłam w "obiegowym" znaczeniu - piekło...



Cudnie, moi Najmilsi, dziękuję Wam za to, że wstapiliście, ofiarowaliście czas wierszowi i powiedzieliście takie dobre, mądre słowa. Mnóstwo serdecznosci do was posyłam...
Ewa

[e_14scie]

ukłony i ode mnie, Ewo, za mądre i wartościowe wiersze, jakim ten jest z pewnością

[atoja]

hej Ewo
jeśli pisząc wiersz myślałaś o francuskim malarzu - koloryście - o nazwisku Pierre Bonnard
to wkradł Ci się błąd ( nazwisko)
a wiersz treścią chyli się do wielebnego...