Fatum
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Fatum
mówią o niej dróżniczka
tkwi tutaj od zawsze
jakby przyklejona do ławki
przegląda się w biurowych oknach
rytualnie
sczesuje żółtym grzebieniem smutek
zaplątany we włosach
suknia pocięta na kawałki
szarym cieniem liści
i dojrzewających kasztanów
wszechogarniający spokój
papirusowa bezdomność
wzrokiem przecina powietrze
nie zdradzając emocji
jej czas zapętlił się w biegu
29.08.2012
tkwi tutaj od zawsze
jakby przyklejona do ławki
przegląda się w biurowych oknach
rytualnie
sczesuje żółtym grzebieniem smutek
zaplątany we włosach
suknia pocięta na kawałki
szarym cieniem liści
i dojrzewających kasztanów
wszechogarniający spokój
papirusowa bezdomność
wzrokiem przecina powietrze
nie zdradzając emocji
jej czas zapętlił się w biegu
29.08.2012
Ostatnio zmieniony 17 paź 2012, 17:28 przez Gajka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Fatum
ooo, tak, obraz samotności i wyobcowania... Peelka jest, a jakoby jej nie było, ciało - tu, duch - w swoich rewirach...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Fatum
Bardzo ciekawe. Zmieniłbym tylko wersyfikację, ale kwestia gustu. No i wolałbym osobiście z interpunkcją.
(Mówią o niej dróżniczka.
Tkwi tutaj od zawsze,
jakby przyklejona do ławki.
Przegląda się w biurowych oknach.
Rytualnie
sczesuje żółtym grzebieniem smutek
zaplątany we włosach.
Suknia pocięta na kawałki
szarym cieniem liści
i dojrzewających kasztanów. - "I" zbędne, jak dla mnie.
Wszechogarniający spokój.
Papirusowa bezdomność
wzrokiem przecina powietrze.
Nie zdradza emocji.
Jej czas zapętlił się w biegu. )
(Mówią o niej dróżniczka.
Tkwi tutaj od zawsze,
jakby przyklejona do ławki.
Przegląda się w biurowych oknach.
Rytualnie
sczesuje żółtym grzebieniem smutek
zaplątany we włosach.
Suknia pocięta na kawałki
szarym cieniem liści
i dojrzewających kasztanów. - "I" zbędne, jak dla mnie.
Wszechogarniający spokój.
Papirusowa bezdomność
wzrokiem przecina powietrze.
Nie zdradza emocji.
Jej czas zapętlił się w biegu. )
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"