plaga biedronek

[iskierka]

w moim miasteczku
biedronek jest masa

wchodzą do okien
łażą po suficie

spadają na drzewa
jesiennymi liśćmi
okryte

wersja Glo
w moim miasteczku
masa biedronek

spadają z drzew
na jesiennych liściach

wersja Ewy
masa biedronek
w moim miasteczku

włażą oknami na sufit
obsiadają
jesienne drzewa

[Ewa Włodek]

w moim miasteczku
biedronek jest masa

wchodzą do okien
łażą po suficie

spadają na drzewa
jesiennymi liśćmi
okryte

masa biedronek
w moi miasteczku

włażą oknami na sufit
obsiadają
jesienne drzewa

tak czytam, Iskierko...

Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa

[iskierka]

Ewuś zgubiłaś M w moim
dziękuję za komentarz

[Gloinnen]

w moim miasteczku
masa biedronek

spadają z drzew
na jesiennych liściach

Skoro opowiadasz taką prostą historię, to spróbuj przynajmniej pokazać ją z odrobiną tajemnicy, dodaj jej kolorytu.
Zrobiłabym z tego tekstu miniaturkę.

Pozdrawiam,


Glo.

[iskierka]

Acha dziękuję

[Abi]

Iskierko,
piszesz po nitce...
więc setki wersji może pojawić się pod Twoim tekstem
nie reklamuj ich w swoim temacie,
gdy to miejsce jest Twoje
i albo wprowadzasz zmiany według opinii komentatorów, albo...
ręce opadają...

A.

[SamoZuo]

Jedno jest pewne: idzie ostra zima i...koniec świata

Pozdrawiam

[iskierka]

Iskierko,
piszesz po nitce...
więc setki wersji może pojawić się pod Twoim tekstem
nie reklamuj ich w swoim temacie,
gdy to miejsce jest Twoje
i albo wprowadzasz zmiany według opinii komentatorów, albo...
ręce opadają...

A.

Wiesz, już sama nie wiem jak tutaj mam robić
jedni mi mówią, że ma pisać tak jak mam teraz,a
inni tak jak ty wprowadzać zmiany, to zdecydujcie
ja tylko słucham waszych rad nic więcej, ale musicie
być jednogłośni

[Gloinnen]

Iskierko, myślę, że najlepiej jest przemyśleć wszystkie propozycje zmian od różnych osób i albo wybrać najlepszą, albo stworzyć własną, odautorską wersję tekstu, która uwzględnia tylko te uwagi, które Ty uznasz za warte zastosowania w praktyce. Taką już "ostateczną" wersję II wrzucasz pod oryginałem.

[Ewa Włodek]

Wiesz, już sama nie wiem jak tutaj mam robić
jedni mi mówią, że ma pisać tak jak mam teraz,a
inni tak jak ty wprowadzać zmiany, to zdecydujcie
ja tylko słucham waszych rad nic więcej, ale musicie
być jednogłośni

Iskierko - ja myślę, że nieźle by było, gdybyś poczytała wersje Komentujących, zastanowiła się, co z ich ewentualnie byłoby najkorzystniejsze dla Twojego wiersza, a później poprawiła go i wtedy zaprezentowała nowa wersję...

Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa