sierpień

[coobus]

Paprocie płyną jak rozgwiazdy.
Zanurzam stopy w noc sierpniową.
Niebo sypnęło pyłem jasnym,
chcę stąpać po nim razem z tobą.

Możemy się tu ukryć, schować,
okryć ciemnością tak jak kocem,
znam takie światłoczułe słowa
które się szepcze tylko nocą .

Księżyc strumieniem pełnym blasku
wysrebrza w mroku ciała złote,
spłukuje na przybrzeżne piaski
gorący wstyd zmieszany z potem.

Czas się zatrzymał tu i teraz,
znów go dotykam, znów go czuję,
znów własnym kluczem noc otwieram
i znów się sama zatrzaskuje.

Przyszłość z gwiazdami wchodzi w zmowę,
wróżbami karmi nas nieszczerze.
Sam chcę wytyczać ścieżki nowe,
jeszcze próbuję, jeszcze wierzę.

Jeszcze okruchy marne składam
w siłę, by wracać tu czasami,
bo moją ścieżką własne ślady
i noc sierpniowa pod stopami.

[e_14scie]

tak by się chciało wierzyć mamić
że chęć wystarczy chwile krzesząc
jak ogień dawno zasypany
z popiołu feniks ku tym grzechom

frunie i wzlata aż dziw bierze
skąd nagle w zgliszczach nasze nowe
trafić po śladach gorzej lepiej
po dawno zapomnianym słowie



Wybacz, że znowu ...
Obecność pod pięknym wierszem zaznaczam

[coobus]

e_14scie : wybaczam, i proszę o więcej. Twoje poetyckie impulsy proszą sie o to, by je wykorzystać, zamieścić jako wiersze, bo przecież są nimi. Pomyśl, jak chcesz to uzupełnij, rozbuduj. Pozwól im żyć. Są piękne.
Z podziękowaniem

[Leon Gutner]

Dlaczego od jakiegoś czasu mam wrażenie że mówimy w tym samym języku Coob ?
Mam nadzieję ze wybaczysz mi zazdrość o ten wiersz .
Przepięknie .

Fan twoich strof Leo .

[Ewa Włodek]

Księżyc strumieniem pełnym blasku
wysrebrza w mroku ciała złote,
spłukuje na przybrzeżne piaski
gorący wstyd zmieszany z potem.

no, toś Coob, pięknie napisał - gorące, a jakie - eleganckie... Podoba mi się całość...

Pozdrowieńka liczne a ciepłe posyłam...
Ewa

[anastazja]

Czas się zatrzymał tu i teraz,
znów go dotykam, znów go czuję,
znów własnym kluczem noc otwieram
i znów się sama zatrzaskuje.



Nie wiedziałam, (mało czytam rymowane) że mogą być tak piękne !

Postaram się nadrobić stracony czas.
Z ogromną przyjemnością czytałam Coob nazywam Cię Królem rymowanek