nie ma sensu dźwiganie dawnych błędów i potknięć
kroki zwykle prowadzą wciąż w następne jak zawsze
lubią zbaczać z kierunku oraz wieść na manowce
najpierw wszystko wygląda na zwyczajne i proste
potem gmatwa się nagle niezupełnie przypadkiem
przysparzając bagażu nowych błędów i potknięć
co z początku się zdaje że powinno być mostem
w głupi sposób prowadzi na kolejną już kładkę
która niczym pochylnia dalej spycha w manowce
nie ma przy tym nikogo nikt nie kwapi się ostrzec
że los znowu szykuje nieprzyjemną zasadzkę
żeby spiętrzyć działania w stertę błędów i potknięć
wtedy wprawdzie już świta by odwiedzić Canossę
na sumienie przyłożyć skruchy balsam i plaster
ale powrót zazwyczaj nadal wiedzie w manowce
jaki sens ma więc szarża umartwianie się postem
gdy wiatraki wciągają coraz głębiej w pułapkę
lepiej w tyle zostawić bagaż błędów i potknięć
bo czy tak czy inaczej istnieć będą manowce
villanella z wiatrakami
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: villanella z wiatrakami
Wyprawa sobotnia na manowce Leona z villą Mili przyjemna i udana .
Pozdrawiam L.G.
Pozdrawiam L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: villanella z wiatrakami
Manowce mogą być bardzo przyjemne, Leonku - fakt.
Chodzenie tylko prosto stałoby się w krótkim czasie piekielnie nudne...
Dzięki i sobotni toast

Chodzenie tylko prosto stałoby się w krótkim czasie piekielnie nudne...
Dzięki i sobotni toast

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)