Fałszywka

[Nalka31]

Nie będę wnikać w powody takiej wymiany zdań, chociażby dlatego, że obie Glo i Miladorę cenię. Nie to zamiarem jest komentarza, zajrzałam pod wiersz aby ocenić, a zastałam coś czego się nie spodziewałam. Mam nadzieję, że emocje ucichną dość szybko i nie wpłyną znacząco na portal jak i wzajemne stosunki obu adwersarek.

Nie mniej odnosząc się do wierszy, trzeba przyznać, że po mistrzowsku pociągnięte myśli i ich przejrzystość jest niezaprzeczalna. Chylę jak zwykle głowę przed piórem i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy. Tego obu Glo i Miladorze życzę.

Kusztyczek na smutki dla Wszystkich.

[Leon Gutner]

A jak to się stało że Leonowi się ominęło taką znakomitość ?
Niom to nadrobiłem zaległości .
Świetne .

Z uszanowaniem L.G.

[skaranie boskie]

Ładne kwiatki.
Skaranie wraca z przymusowej włóczęgi i zamiast cieszyć się portalową poezją, po raz ktoryś już z kolei, trafia na rozróbę.
Przeczytałem wszystkie wpisy, zarówno te rymowane, jak i prozaiczne i mam mieszane uczucia. Z jednej strony martwi mnie taki odbiór, jaki widzę, ponieważ znam dość dobrze genezę powstania spornego wiersza i wiem, że nie mial on nic wspólnego z MIladorą, choć czas jego opublikowania, przyznaję, zbiegł się z jej decyzją o odejściu z zespołu. Z drugiej chce mi się śmiać, bo reakcja Mili wręcz ociera się o pewne przysłowie.

Oboje z Glo mamy jak najlepsze zdanie o Miladorze, znamy ją nie od dziś i niejeden puchar mieliśmy okazję wspólnie wychylić - już to na ów nieszczęsny pohybel, już to na inną okoliczność. Mamy też świadomość jak wiele jej zawdzięczamy, jakie kamienie milowe na drodze Ósmego piętra położyła. Tym bardziej dziwi jej reakcja. Nie chcę tu bronić Glo, bo z całą pewnością publikacji nie przemyślała, wiersz jednak potraktowałbym bez osobistego zacięcia, raczej jako twardą satyrę. Byłoby pięknie, gdyby potraktować wszystkie formy rymowane z tego wątku, jako swego rodzaju pojedynek literacki, skwitować go kilkoma szklaneczkami (ot, choćby słynnej już mioduli) i na tym temat zakończyć.
Jako administrator portalu, mogę jedynie wyrazić ubolewanie, że do podobnej wymiany zdań i chybionych spostrzeżeń tu doszło. Przepraszam za to wszystkich zainteresowanych, oraz PT Publiczność.

No i na koniec wspomniane szklaneczki.

[coobus]

Nie skomentuję tematu sporu, wydaje się jakiś taki "polski". Doceniam i lubię zarówno Glo jak i Milo, doceniam wielki wysiłek prowadzenia tego portalu. Zmęczenie przyjść musi, znajduje sobie takie albo inne ujście, potem ustępuje. W tym wszystkim prywatne życie i problemy... Mogę Wam tylko podziękować za to miejsce, gdzie mam swój cichy kącik, w którym chowam się przed światem. Zostań, Milo, bez Ciebie tu już nie będzie tak samo.

Podejmuję toast wzniesiony przez Skaranie .
Zdrowie Wasze i wszystkich przyjaciół z pięterka.

[Gloinnen]

Również mam nadzieję, że Mila, po uporaniu się z problemami w realu, zajrzy nieraz do nas, bo Ósme piętro jej potrzebuje, a na pewno użytkownicy pamiętają ją z jak najlepszej strony.
A ja zachowałam się wyjątkowo niefajnie, a przede wszystkim bezmyślnie, czego bardzo żałuję. Jestem zła na siebie, Mam nadzieję, że wiele mnie to nauczy. Chciałabym, aby cała sprawa mogła przejść do historii, bo "niezgoda rujnuje, a zgoda buduje"...


Glo.

[Miladora]

Jeszcze raz podkreślam, że nie było żadnych nieporozumień między Gloinnen a mną.
Napisała do mnie z zapytaniem, dlaczego nie pojawiam się na portalu i spokojnie wyjaśniłam powody, sugerując, żeby zdjęto mi kolor, skoro od paru miesięcy nie pełnię funkcji moderatora.
Dlatego ten wiersz tak mnie zaskoczył, że – nie ukrywam, działam dla relaksu także w innych miejscach i trudno żebym z tych względów nie wzięła aluzji do siebie.
Nie jestem obrażalska – nie podjęłabym wierszowanego dialogu, gdyby tak było.
Nie chowam też głowy w piasek, gdy coś się dzieje – stąd „nożyce” się odezwały.
Inaczej i tak sporo osób, zastanawiając się, o kim mowa, przypisałoby mnie postać nakreśloną przez Gloinnen.
Bo trudno byłoby nie przypisać, znając sytuację.
A na koniec, skoro już tyle wyjaśniamy, przyznam, że oprócz naprawdę sporych problemów, moje zmęczenie wynikło także z licznych „huśtawek”,
jakie miały miejsce na Piętrze, i czego przykładem mógłby być chociażby ten wiersz.
Mam dość zawirowań i wzięłam sobie wolne.

Dobrego dnia.

[Gloinnen]

z licznych „huśtawek”,
jakie miały miejsce na Piętrze,

A to mnie akurat bardzo zaskakuje.

Owszem na Piętrze nieraz dochodziło do spięć i ostrej wymiany opinii, oraz poglądów. Ale ostateczny bilans nie wypada chyba dla nas jakoś niekorzystnie. Nie odbiegamy pod tym względem od innych forów. Tam, gdzie jest dużo ludzi, na dodatek artystów, osób obdarzonych dużą wrażliwością, emocjonalnie odbierających świat, nierzadko z lekka "zwariowanych", niepokornych - konfrontacje są nieuniknione. Zasadą, jaką wyznajemy przede wszystkim - jest swoboda wypowiadania swojego zdania, a portal ma przede wszystkim być przestrzenią wymiany myśli, ścierania się różnic. De facto, każde forum ma charakter dyskusyjny, tak mi się zawsze - jako założycielce Ósmego piętra wydawało... Użytkownicy zaś, to w końcu nie papierowe laleczki, tylko żywi ludzie, z krwi i kości, którzy myślą, czują, czasem się wściekają, mają lepsze i gorsze dni, lubią się i czubią, ale w końcu są z nami i tworzą pewną społeczność, w której każdy ma swoje miejsce, albo przynajmniej go szuka.

Mimo wszystko jednak, na tle różnych portali, wydaje mi się, że u nas jakiekolwiek "tarcia" nie przebiegają w sposób gwałtowny, destrukcyjny i chamski, a wszelkie zachowania ewidentnie niestosowne są raczej szybko eliminowane.

Tak więc dziwi mnie taka ocena forum, które raczej, oczywiście w mojej subiektywnej opinii, jawi się jako dość spokojne, na poziomie, dokładamy starań, aby było merytoryczne i nie powielało cukierkowych, czy też - przeciwnie - bazarowych schematów wielu innych, podobnych mu miejsc w necie, użytkownicy (poza wyjątkami, których nie brakuje nigdzie, na żadnej witrynie) są przeważnie kulturalni. Dodatkowo Miladora osobiście zawsze cieszyła się u nas i nadal cieszy, dużym poważaniem i sympatią. "Przepychanki"??? "Huśtawki"? Raczej w normie, albo poniżej, stąd na ten moment moje wielkie zdziwienie...

???

Glo.

[Julka]

Milu droga

Myślałam, że jesteś i długo będziesz szczęśliwa między nami,
że tu możesz realizować swoje wspaniałe pomysły, a nam z tego powodu dawać dużo radości i tak było.
Organizowałaś świetnie konkursy, nie szczędziłaś czasu i chęci, żeby służyć innym, w każdej dziedzinie na naszym forum, jak zresztą zawsze to czynisz.
Jesteś bezinteresowna i bardzo uczynna, co każdy powinien zauważyć.
Okaż jak zwykle swoją szlachetność i zostań nadal z nami.
Po burzy zawsze wychodzi słońce, i nie może być inaczej.
Serdecznie pozdrawiam

[atoja]

Hej moi kochani
wyluzujcie
Bawmy się wspólnie i uczmy prawdziwej poezji a nie dołujmy wzajemnie.
Wystarczy nam tych dołów na co dzień.
Dziwi mnie tak emocjonalnie poważne traktowanie problemów na forum i odczuwam podobnie jak Coobus... takie to... polskie .Przecież chyba wszyscy jesteśmy dorośli, może nieco przewrażliwieni, lecz chyba normalni.
Mila nie bierz wszystkiego, a szczególnie tego nierealnego świata do serca, wracaj do nas
sama widzisz jak bardzo Ciebie nam tutaj potrzeba ...
Glo już się nie zmieni...może i dobrze, bo przynajmniej forum żyje...

[skaranie boskie]

I ja dołączam do chóru.
Mila wracaj. Bez Ciebie to nie byłoby ósme piętro. Trzeba by się chyba na jakieś trzecie przeprowadzić.