Wiersz ci to miły, głębią kunsztu miłośnego przesycon, krotchwilny zaś, jako ta łąka kwitnąca. Dowcip w nim przaśny zasię (to zaś musi za agrarnymi terminami) a hoży.
I pouczające on przypowieści niesie.
Nawet leciwą małpę, jena z niejednego stogu uciechę sienną czerpała, jako żywo do ksiąg starych zapędził, takoż i z nowem starem słowem - kuczkowanie - obznajomił. Chocia małpa ona podeszłego wieku, wże po raz pierwszy się z onem spotkała, samą zasię pracę, kierą znamionuje, wżdy od pacholęcia znając, jako że i otawę, choć tę ino, z czasem, przepomnieć zdołała.
Wielce się tedy kunsztowi waścinemu dziwujący, radśm, mogąc takowe mecyje we wdzięcznej pamięci odnowić.
Najlepiej zasię przy kubkach z miodem.


