Kiedyś

[misza]

To tylko kropka na krawędzi mapy
wśród gęstej sieci cienkiej linii torów.
W to miejsce, łatwo nie uda się trafić
- pewnie nikomu.

Na deskach podłóg skrzypiących od zimna,
w zastygłym chłodzie małej poczekalni,
każda noc dłuższa niźli być powinna
a dzień zwyczajny.

Kurz pokrył szyby i po szynach goni
dzień, który zmyka do następnej stacji.
Pająk się schował w liściach pelargonii,
bo ten już stracił.

Bezludny peron pośród suchych ostów,
słucha, jak szepczą wieczorne pacierze.
Kiedyś go znajdę, jeżeli po prostu,
tylko uwierzę.

[Leon Gutner]

Jedna z moich ulubionych form w zupełności wystarczy aby Leo był pod " wpływem" wiersza.
A do tego jeszcze ten obrazek małej stacyjki zapisany lirycznie .

Znakomite .

Z uszanowaniem L.G.

[iskierka]

Znakomity wiersz moim zdaniem

[Ewa Włodek]

mała stacyjka - pusta i zagubiona. Ultima Thule, Miszko? Przy lekturze przypomniało mi się opowiadanie Stefana Grabińskiego pod tym tytułem...Każdy kiedyś tam trafi...
Bardzo mnie zamyśliłeś...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[atoja]

jeszcze zbyt daleko do krawędzi mapy
i tej stacyjki, gzie na nas czekają...

ech... Miszko

[skaranie boskie]

Misza w safonie.
Nieźle.
I klimat iście Miszowy.
Jestem pod wrażeniem.
Więcej chcę takich wierszy, o!

[misza]

Leonie

Lubimy takie miejsca

Iskierko

Dzięki

Ewo

Ultima Thule. Może być.
A Grabińskiego bardzo lubię.
W końcu, też był belfrem

Atojo

Chcemy tam się kiedyś znaleźć?
To miejsce samo nas znajdzie

Fioletowa Małpo

Mała Safonka od czasu do czasu?
Czemu nie?

[Maryla]

Och, Miszo, te Twoje znakomite podejście do miejsc małych, uroczych i czasem niestety zapomnianych przez prawie wszystkich.
Jak, dobrze, że przypominasz, że jeszcze istnieją...

Bezludny peron pośród suchych ostów,
słucha, jak szepczą wieczorne pacierze.
Kiedyś go znajdę, jeżeli po prostu,
tylko uwierzę.

[misza]

Obok nas.
A może i w nas?

[coobus]

Trzymasz poziom, Misza. Znów wysmażyłes wykwintne danie. Teraz się oblizuję