Już późno, a jego wciąż nie ma...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Już późno, a jego wciąż nie ma...

#1 Post autor: Sede Vacante » 15 gru 2012, 0:54

Słuchają mnie.
Zatrzymują się, by dać wszystko.
Słuchają bardzo uważnie.

Coraz ciężej
nie żyć,
nie istnieć,
nie znać drogi do domu …
… na samym dnie serca
przeklinać wiecznego uciekiniera.

Królestwo za konia!

Nie wiem,
co dzień tak samo boleśnie.

Samotność
jak dziwka , bez reszty i
„Cała przyjemność po TWOJEJ stronie”.

Słuchają,
ale nikt nie słyszy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ono

Re: Już późno, a jego wciąż nie ma...

#2 Post autor: ono » 15 gru 2012, 7:49

Sede Vacante pisze:Coraz ciężej
nie żyć,
nie istnieć,
nie znać drogi do domu …
… na samym dnie serca
przeklinać wiecznego uciekiniera.

Królestwo za konia!

Nie wiem,
co dzień tak samo boleśnie.

Samotność
jak dziwka , bez reszty i
„Cała przyjemność po TWOJEJ stronie”.

Słuchają,
ale nikt nie słyszy.
dla mnie tak powinien wyglądać wiersz (bez pierwszej zwrotki)
no i...- to TWOJEJ lepiej by wyglądało bez tych dużych liter (lepiej się krzyczy po cichu)

a wiersz? - podoba się - oczywiście bez pierwszej cząstki :beer: :bravo:

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Już późno, a jego wciąż nie ma...

#3 Post autor: Sede Vacante » 15 gru 2012, 9:39

Dzięki, ale początek jednak jest istotny dla mnie - jasno wskazuje, że "słuchacze"nie mają złej woli, że starają się, tylko nie widzą tego, co istotne.
Pozostawiam.
Jak najlepiej sie krzyczy? Zależnie od sytuacji i potrzeb. Tu krzyk po cichu byłby totalnym nieporozumieniem. Nie krzyczę, by mnie nie słyszeli. Krzyczę, bo chce zakrzyczec cały świat. Wiersz mój to nie tylko techniczno-estetyczne podejście do sprawy/stylu/formy, ale przede wszystkim niemalże plastyczny obraz pokazujący tylko prawdziwe emocje. Dlatego - gdy krzyczę - to krzyczę. Przynajmniej tutaj.
Ale dziękuję za rady i uwagę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: Już późno, a jego wciąż nie ma...

#4 Post autor: iskierka » 15 gru 2012, 9:45

ładny wiersz. Nie ma się czego czepiać.
Witaj ponownie Sede :)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Już późno, a jego wciąż nie ma...

#5 Post autor: Ewa Włodek » 17 gru 2012, 17:35

peel - w jakże trudnej sytuacji - że tak powiem - wewnętrznej. Czuje się sam, jakby zaszczuty przez to, co się w nim kotłuje, niby chce powiedzieć o tym wszystkim wokoło, a nie bardzo potrafi. Więc i porozumienie - staje się niemożliwe. I koło sie zamyka...
:ok:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Już późno, a jego wciąż nie ma...

#6 Post autor: anastazja » 17 gru 2012, 18:18

Sede Vacante pisze:Słuchają,
ale nikt nie słyszy.
To dobre stwierdzenie, albo udają, że nie słyszą. Sede, boleśnie z niemym krzykiem.
Podoba mi się, emocjonalny wiersz.

Pozdrawiam :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”