HYMN O BUKIECIE
Bóg stoi obok mnie.
Uśmiecha się.
Przed chwilą uwolnił sokoła co uwiązł w tarninie.
Zatamował krew ściekającą z poranionych łapek.
- Leć,kolego, leć – szepnął.
Bóg przy mnie stoi.
Ani mu w głowie ukoić mnie w mojej szamotaninie!
Z zadowoleniem przypatruje się
jak z poranionej duszy
kropla po kropli
ściekają wiersze
Bóg schyla się
robi z nich bukiet
- To ja już pójdę do tej twojej Afrykanki
Z cyklu "Hymny dla Jedide Mellassine z Senegtalu
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 07 lis 2012, 18:03
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Z cyklu "Hymny dla Jedide Mellassine z Senegtalu
ano, ukoić cierpienie zakochanego serca - nie w Boskiej mocy? Ale "zaprotegować" zakochanego - jak najbardziej...Podobaja mi się te hymny...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Z cyklu "Hymny dla Jedide Mellassine z Senegtalu
Magellanie
Twoje wiersze jak harpun


Twoje wiersze jak harpun

