Okazja

[Nalka31]

Pod niebem zima pierzynę trzepie,
śnieżynki białe w dół opadają.
pingwin i foka wcinają śledzie,
sroka i wrona kolędę grają.

Gasną powoli spory i waśnie,
na niebie gwiazda radość zwiastuje.
chociaż w gałęziach czasem mróz trzaśnie,
ciche życzenia przez noc się snują.

Anioł i diabeł siedzą u stołu,
taka okazja zdarza się rzadko.
wcinają uszka, frykasów wiele,
i popijają gorącą kawką.

Wilk, choć łakomie na owcę zerka,
to jednak trzyma łapy przy sobie.
Już za godzinę będzie Pasterka,
maleńki Jezus leży tam żłobie.

2010r.

[Gloinnen]

sroka i wrona kolędę grają.

W takim skrzeczącym wykonaniu... byłaby to dość interesująca kolęda.

Anioł i diabeł siedzą u stołu,
taka okazja zdarza się rzadko.
wcinają uszka frykasów wiele,
i popijają gorącą kawką.

Fajna, humorystyczna strofka, tylko po "uszkach" daj przecinek.


Ogólnie sympatyczny wierszyk, bez okolicznościowego zadęcia, w konwencji "szopkarskiej" bardziej, ale właśnie dlatego miło się czyta, z uśmiechem.

Pozdrawiam,


Glo.

[Nalka31]

Właśnie, że inny to mam do niego sentyment. Dzięki serdeczne. I kusztyczek.

[coobus]

Pingwin, foka i Coobus wcinają śledzie, jakbym to widział
Świątecznie. Dlatego miło.

[Nalka31]

Dzięki Coobusku. Dla Ciebie też jeszcze świąteczny.

[Leon Gutner]

gwin, foka i Coobus wcinają śledzie, jakbym to widział

A ja jakoś sobie tego nie wyobrażam .

Za dużo harmonii i spokoju w tym wierszu .
Wilk z łapami przy sobie ??
Mam nadzieję że Coob lubi śledzie .

Z ukłonami L.G.