radość
Re: radość
Sade- po pierwsze- rzeczywiscie przeniesmy te rozmowe- nie klotnie mam nadzieje poniewaz lubie Cie i cenie Twoje zdanie, a rozmawiam o formie w jaka ubierasz niewatpliwie zasadne uwagi- w jakies stosowniejsze miejsce.Po drugie- o ile zechcesz, oczywiscie, w tym miejscu, dla mnie to koniec rozmowy.nie na temat. Dziekuje za niewatpliwie rzetelne oceny mego poziomu.
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
Re: radość
Mam wrażenie że to wycięty fragment "smsa" dosłownie. Pozbawiony jakiejkolwiek głębi a co dopiero mówić o wartościach sztuki literackiej?
opleciona w smutek lekko rozwija upadłe skrzydła
Czy to można nazwać miniaturą? Gdzie szukać przekazu? Jak inaczej można skomentować coś, co wierszem nie jest?
Dlaczego komentarz ma być lepszy od samego tekstu?
Zgadzam się że to zaśmiecanie portalu, takich myśli jak ta wyżej można produkować sto na godzinę!
Jeśli ktoś nie wierzy, proszę do mnie napisać. Chętnie się podejmę!:)
opleciona w smutek lekko rozwija upadłe skrzydła
Czy to można nazwać miniaturą? Gdzie szukać przekazu? Jak inaczej można skomentować coś, co wierszem nie jest?
Dlaczego komentarz ma być lepszy od samego tekstu?
Zgadzam się że to zaśmiecanie portalu, takich myśli jak ta wyżej można produkować sto na godzinę!
Jeśli ktoś nie wierzy, proszę do mnie napisać. Chętnie się podejmę!:)