lecz ciągle jestem

[coobus]

już nie szaleństwem
i już nie krzykiem
ani krwiożerczym
żywiołem dzikim
zbyt lotnym orłem
ostrzącym szpony
wiatrem swobodnym
i zakręconym

lecz ciągle jestem
tym samym gestem
tlącą się iskrą
w godzinie grzesznej

już nie kaskadą
już nie lawiną
otwartym oknem
w nocnych godzinach
nie jodłą hardą
okrzepłą w burzach
ani tym źródłem
gdzie dłoń zanurzasz

lecz ciągle jestem
liści szelestem
pożółkłym słowem
jesiennym szeptem

[Ania ayalen]

zlocienie widza mi sie gdy to.czytam...zlote cienie lat w jesiennym ogrodzie. Dobrze Cie czytac Coobi

[EurydykaI]

Wszystko przemija, młodzieńczy szał, zapał, rozbieganie i z biegiem dni, z biegiem lat stajemy się łagodniejsi, spokojniejsi, mądrzejsi i bardziej cisi. a Ty to pięknie w swoim wierszu opisujesz.Oj tak,tak,tak, bardzo na tak. świetnie się czyta Twój wiersz i na długo pozostanie w pamięci. Serdeczności dla Ciebie coobus przesyłam w Nowym Roku.

[Leon Gutner]

I cóż mi rzecz . Nie ma na ciebie siły Coob .
Absolutnie twoje wiersze kradną moje serce .
Przepięknie .

Z narastającym podziwem L.G.

[Malwina]

Taki spokojny,starszy pan,na każdą pogodę, a do tego pisze świetne wiersze

[Ewa Włodek]

lecz ciągle jestem
tym samym gestem
tlącą się iskrą
w godzinie grzesznej

i tak mnie mów, Coob... Choc i tak najważniejsze, ze peel - po prostu - jest...

moc serdeczności wysyłam...
Ewa

[coobus]

Pozdrawiam Was jesiennie, w samym środku zimy, za sprawą jesiennych promieni, które tu docierają. I dziękuję za odwiedziny

[e_14scie]

Skoro już jesteś, to pisz




już nie wiosenna
już nie tak piękna
nie zapatrzona
co niesiesz w rękach
kwiaty czy kwity
w urzędów dzikich
jestem i czekam
z obiadem lichym

świętuj mnie co dzień
okryj w chorobie
czuwaj w fotelu
w srebrnej koronie

[coobus]

ciągle wiosenna
ciągle tak piękna...

i piękne te twoje strofy, Listeczku. Cóż mogę jeszcze do nich dodać...

Lecz ciągle jesteś
Tym samym deszczem
Życie podsycasz
Chwilę przed zmierzchem