napinanie łuku

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

napinanie łuku

#1 Post autor: Hosanna » 09 sty 2013, 23:19

.


po obu stronach barykady
walczący
wierzą że Bóg jest po ich stronie
(choć trochę)

Który Stworzył Ten Świat
kocha walkę
miłość wydaje się być
jedną z jej form
lecz teraźniejszość
nigdy nie jest kochana dość
by jej zmienianie
ustało

któż chciałby wiecznej nocy
czy wiecznego dnia
przeciwieństwa żywią się sobą
nawzajem
pokój i harmonia nie są celem
niezbędne jak noc przed dniem
napinają łuk

Bóg
jest po stronie dobra i zła

barykady - lokalne osie symetrii
zanikają jak chmury na niebie
w chaosie spotkań
odrastają z parujących łąk
z głębi aparatów szparkowych roślin
ze źródeł wytryskujących wciąż
spod nawału skalistej
ziemi



.

iskierka

Re: napinanie łuku

#2 Post autor: iskierka » 09 sty 2013, 23:21

Hosanna pisze: Stworzył Ten Świat
czemu to, z wielkiej litery? :myśli:

Bardzo ładny, ciekawy tekst.

Dodano -- 10 sty 2013, 0:22 --
Hosanna pisze:Bóg
jest po stronie dobra i zła
dałabym już bez tego Bóg

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: napinanie łuku

#3 Post autor: Hosanna » 10 sty 2013, 0:05

pokombinuję coś .. widzę już pewne możliwości

lubię gdy wiersz ewoluuje
(choć robaki to tez ewolucja hi hi :))

dzięki za komentarz
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: napinanie łuku

#4 Post autor: Gloinnen » 10 sty 2013, 9:59

Bardzo mi się spodobał ten wiersz. Zastanowiłabym się nad jednym - czy nie warto zrobić z niego tryptyku. Taki długaśny tasiemiec trochę nuży.

A można podzielić go gwiazdkami na części:

Pierwsza - do słów "by jej zmienianie ustało"
Druga - do słów "Bóg jest po stronie dobra i zła".
Trzecia - ostatnia, puentująca strofa.
Hosanna pisze:po obu stronach barykady
walczący
wierzą że Bóg jest po ich stronie
(choć trochę)
To jest akurat prawda.
Hosanna pisze:Który Stworzył Ten Świat
kocha walkę
miłość wydaje się być
jedną z jej form
Znamy przysłowie "kto się czubi, ten się lubi". A z drugiej strony wydaje mi się, że miłość i nienawiść są dwoma obliczami tego samego żywiołu, który przepełnia ludzką duszę. Niezdefiniowana namiętność, która konkretyzuje się albo ku światłu, albo ku ciemności.
Hosanna pisze:lecz teraźniejszość
nigdy nie jest kochana dość
by jej zmienianie
ustało
Racja.

W tym fragmencie przemyślałabym powtórzenie "kocha"/"kochana". Może zamiast "kocha walkę" - poszukałabym jakiegoś innego określenia? Oczywiście musiałabyś zastanowić się, w którym kierunku można (ewentualnie) zmienić sens frazy, na jaką rzeczywistość zechciałabyś ją zorientować.

"nigdy nie jest kochana na tyle" - taka formuła według mnie lepsza od użytej przez Ciebie inwersji.
Hosanna pisze:przeciwieństwa żywią się sobą
nawzajem
Celna uwaga.
Hosanna pisze:pokój i harmonia nie są celem
niezbędne jak noc przed dniem
napinają łuk
Ciekawa konstrukcja. Doszukałabym się tutaj bardzo odległego oksymoronu.
Pomyślałabym nad odwróceniem słów: "niezbędne, jak dzień przed nocą" - z dwóch względów:
- brzmienie ("celem"/"dniem" - wpadają na siebie, według mnie, nieładnie);
- sens: pokój i harmonia kojarzą się z jasnością - więc porównałabym je raczej do dnia, który poprzedza noc (noc walki).
Hosanna pisze:odrastają z parujących łąk
z głębi aparatów szparkowych roślin
ze źródeł wytryskujących wciąż
Zastanowiłabym się jeszcze nad próbą zlikwidowania tej wyliczanki:

"odrastają na parujących łąkach
z głębi aparatów szparkowych" ---> aparaty szparkowe - wiadomo, że tylko rośliny je posiadają, więc "roślin" - niepotrzebne.

"wytryskują wciąż nieskończonością źródeł
spod skalistej ziemi" ---> i taka końcówka ("nawał ziemi" - też brzmi dość topornie).

Oczywiście to tylko subiektywne sugestie.

Przesłanie wiersza - wciąż aktualne. :ok: Poczytałam z pełną akceptacją.

Miło Cię znowu widzieć. :)
Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: napinanie łuku

#5 Post autor: anastazja » 10 sty 2013, 11:39

Hosanna pisze:Który Stworzył Ten Świat
kocha walkę
miłość wydaje się być
jedną z jej form
lecz teraźniejszość
nigdy nie jest kochana dość
by jej zmienianie
ustało


Hosanno - zastanawiam się, czy treść tego wiersza, nie namiesza mi w głowie. Żartuję oczywiście, wiersz zatrzymuje i zamyśla.

Podoba mi się, ukłon w stronę wiersza.

Pozdrawiam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: napinanie łuku

#6 Post autor: Ewa Włodek » 10 sty 2013, 18:12

hmmm, czy to Bóg, bądź bóg lubi wojny? Czy też ci, którzy je lubią, zrobili z nich - bóstwo, bożyszcze, nieraz - Boga? I w jego imię wznoszą sztandary, na których od dawna go już nie ma? Ot, taki ze mnie advocatus diaboli dzisiaj...
:rosa: :rosa:
uśmiechy posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: napinanie łuku

#7 Post autor: coobus » 10 sty 2013, 18:29

Ludzie tworzą swoich bogów, już pewnie całe setki, stwarzają też wojny o tych bogów. Pewnie dlatego, że dla wszystkiego potrzebują wytłumaczenia, nawet dla swojej małości. Wiersz bardzo ładny :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: napinanie łuku

#8 Post autor: Hosanna » 10 sty 2013, 21:56

Dziękuję wszystkim. I za ciepłe słowa i za refleksje i za kontakt mysli
I bardzo bardzo dziękuję za uwagi szczególnie Glo :)
To pozwala mi na przemyślenie wiersza

Będę nad nim pracować :)

W tym wierszu jest prowokacja i pytanie i pogodzenie o przekaz których chcę powalczyć aby je dobrze wyeksponować

Pozdrawiam

i mam nadzieję ze teraz częściej uda mi się tu wpadać :) ;) ;)

to dla mnie dobre miejsce

zarówno inspirujące jak i zachęcające do pracy

Dodano -- 11 sty 2013, 12:35 --

1.
któż chciałby wiecznej nocy
czy wiecznego dnia
przeciwieństwa żywią się sobą
nawzajem
pokój i harmonia nie są celem
niezbędne jak noc przed dniem
napinają łuk

2.
który stworzył ten świat
kocha walkę
miłość wydaje się być
jedną z jej form
lecz teraźniejszość
nigdy nie jest kochana dość
by jej zmienianie
ustało

3.
barykady - lokalne osie symetrii
zanikają jak chmury na niebie
w chaosie spotkań
odrastają
z parujących łąk

123.
po obu stronach walczący wierzą
że jest po ich stronie
(choć trochę)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: napinanie łuku

#9 Post autor: Gloinnen » 12 sty 2013, 8:04

Jest lepiej, choć jeszcze upierałabym się przy powtórzeniu:
Hosanna pisze:kocha walkę
Hosanna pisze:nigdy nie jest kochana dość
"kocha"/"kochana"...

Ale to Twój wiersz. :) Ty tu rządzisz.

Pozdrawiam i zachęcam do zaglądania.
:kofe:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: napinanie łuku

#10 Post autor: Hosanna » 12 sty 2013, 15:58

dzięki jeszcze pogłówkuję :)

Dodano -- 13 sty 2013, 14:01 --

1.
któż chciałby wiecznej nocy
czy wiecznego dnia
przeciwieństwa
żywią się sobą
nawzajem

pokój i harmonia
nie są celem
jak noc przed dniem
napinają łuk

2.
Który Stworzył Ten świat
pełen jest walki

miłość
wydaje się być jedną z jej form
lecz teraźniejszość
nigdy nie jest kochana dość
by jej zmienianie
ustało

3.
barykady - lokalne osie symetrii
zanikają jak chmury na niebie
w chaosie spotkań
odrastają
z parujących łąk

po obu stronach walczący wierzą
że jest po ich stronie
(choć trochę)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”