dzień po...

[iskierka]

Zapachem od pocałunku ust
witam nowy dzień
wyjmując kolejny rozdział życia

który
wybucha jak wulkan energii

po poprawkach

zapachem pocałunku
witam nowy dzień

wybucha jak wulkan

[Gloinnen]

zapachem pocałunku
witam nowy dzień

wybucha jak wulkan

[jaga]

ale masz w sobie zapas Energi -

[Sokratex]

Zapachem od pocałunku ust
witam nowy dzień
wyjmując kolejny rozdział życia


który
wybucha jak wulkan energii

I znów właściwie wszystko powiedziałaś, a co zostaje czytelnikowi?
A gdyby to samo wyrazić subtelniej, pozostawiając wulkan i pocałunki w sferze domysłu?
Dajmy czytelnikowi sam obrazek, bez nazywania rzeczy po imieniu. Niech sam domyśla się,
co też może chodzić zakochanej dziewczynie po głowie, kiedy się obudzi?
Powiedzmy tak:

• • • wiosenny ranek
      wiatr porusza firanką --
      myślę o miłym

[Gloinnen]

wiosenny ranek
wiatr porusza firanką --
myślę o miłym

Ładny wiersz, Sokratexie - ale to już zupełnie co innego, niż miniatura iskierki.

[Azrael]

smakiem ust
witam dzień
pisząc życie

erupcji wulkanu

[Abi]

• • • owoc ust
      mówi dzień dobry
      
      wybuchając
      
      wulkanem słodyczy

A.